…………………………….
…która wyszła zupełnie spontanicznie, nie była ani planowana, ani przygotowywana. Pojechaliśmy do kuzyna M. (właściciela pola słoneczników) po bukiet, chciałam do wazonu. Tak się stało, że zabrałam ze sobą aparat, na szczęście ostatnio się z nim nie rozstaję, no i jak tu nie wykorzystać tak pięknego tła?! Ciocia użyczyła kapeluszy, żeby klimat zdjęć był fajniejszy, Marcin chwycił za aparat (za co dzięki wielkie:)), a my zanurzyliśmy się w słonecznikach…
Taki oto tego efekt:
Alan miał ciekawsze rzeczy do robienia…np. wolał karmić cielaczki niż pozować do zdjęć
ale raz po raz udało się go złapać w kadr 😉
M.
12 Komentarze
Natalia K
21 lipca 2016 at 08:28Po prostu CUDOWNIE… Ślicznie… Wspaniała z Was rodzinka!!!
całusy
Magda Rogosz
21 lipca 2016 at 10:36Wspaniała sceneria! Zdjęcia wyszły fenomenalnie <3 🙂
http://www.missplanner.pl
Aśko JGM
21 lipca 2016 at 12:56Słoneczniki to moje najulubieńsze kwiaty, od dziś marzę o takiej sesji:):):) Tylko nigdzie w pobliżu nie widziałam słonecznikowego pola…
Baloska
21 lipca 2016 at 18:56Cudnie:)
Nefertari
21 lipca 2016 at 19:24Ale świetnie! 😀
W Szczerym Polu
22 lipca 2016 at 05:52Piękna sesja i pamiątka na lata:) pozdrawiam serdecznie Ania
bidibi (domowy alfabet)
22 lipca 2016 at 09:14piękna sesja. bardzo oryginalny pomysł.
Dorota na przedmieściach
22 lipca 2016 at 09:27Świetne cudowne wspaniała pamiątka
Pozdrawiam
Dorota
28 lipca 2016 at 22:29Mamy takie pole niedaleko! Czasu brakuje, żeby podjechać 🙁
Wspaniałe kadry! Zapatrzona jestem! :-*
cath
16 sierpnia 2016 at 19:18gdzie jest takie pole, bardzo mi zależy by takie zobaczyć na żywo, bede wdzieczna za informacje 🙂
Prosto z wnętrza
29 lipca 2016 at 20:07Piękna sceneria, piękne zdjęcia!
cath
16 sierpnia 2016 at 04:28gdzie mogę znależć takie piękne pole słoneczników?