Kącik Alana przy okazji prezentacji sypialni już Wam raz pokazywałam o TUTAJ,
do tej pory zaszły w nim niewielkie zmiany… miałam też w planach przemalowanie ścian na biało, ale jeszcze jakiś czas muszę się z tym wstrzymać.
Maskotka bunny ma ok. 15 lat, dostałam ją w prezencie od swojej mamy, teraz jest ulubioną przytulanką Alana 😉
Pościel zakupiona w H&M HOME dzięki pomocy Eli, której z tego miejsca dziękuje raz jeszcze! 😉
Jest bajeczna!!!
Żółty dla większości nieatrakcyjny wręcz paskudny kolor, mi jakoś przypadł ostatnio do gustu.
Sama właściwie nie wiem kiedy to sie stało, ale uległam tej bezkompromisowej barwie. Dla złagodzenia żółć łaczę z moimi ulubionymi kolorami bielą i czernią 😉 wydaje mi się, że wtedy nie jest już tak krzykliwy.
Pojawiła się też dobrze Wam znana półeczka, właśnie czegoś takiego tu brakowało.
Pledzik zrobiła dla nas Justyna, który zachwyca bez końca!
P.S. jeszcze do północy trwają zapisy na KONKURS, także ostatni moment, aby spróbować szczęścia!
a jutro dowiemy się kto stał się szczęśliwym posiadaczem papci ( sama nie mogę się doczekać!) 😉
Pięknego popołudnia!
marta
48 Komentarze
cleo-inspire
15 sierpnia 2013 at 11:41Posciel i maskotka reweacja. Ogolnie jestem pod wrazeniem pokoju, wyglada imponujaco.
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:31Bardzo dziękuję!;)))
WhiteLoft
15 sierpnia 2013 at 11:42Ale pięknie wygląda to połączenie kolorów:) Sama mogłabym zasypiać w takiej pościeli:) Pewnie ma się w niej same dobre sny…
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:34;))Dziękuję!Oj ja też, gdyby tylko były większe rozmiary, to już bym ją miała ;)))
agnie szka
15 sierpnia 2013 at 12:40ja uważam, że ten żółty ma się świetnie u Alana. Wszystko bardzo ładne. Piękny kącik, a króliczek dopełnia całości. Nota bene gdzieś Ty go uchowała?:))) Ja nie ma żadnej swojej zbawki z dzieciństwa. Za to kiedyś przy sprzątaniu piwnicy u teściów, odkryliśmy parę gier planszowych męża – ubaw po pachy:)))
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:41hehe dzięki Aga;)
Taka już moja natura, przywiązuję się do przedmiotów…;)
Miśków takich z dzieciństwa mam kilka, uchowałam jedną lalkę, którą dostałam krótko po narodzeniu (jakieś 30 lat temu;)), ale najlepsze są kartony z zeszytami jeszcze ze szkoły podstawowej, złote myśli czy pamiętniki (jeden nawet z 3 klasy).Pamiątki, które przywołują wspaniałe wspomnienia!;)
buźka
Catherine
15 sierpnia 2013 at 13:06Bardzo ładny kącik i ten żółty aż tak nie razi, a ładnie komponuje się z resztą 🙂
Króliczek słodziutki 🙂
Buźka !
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:42Dziękuję Catherine;)
buziol
Aleksandra Zielinska
15 sierpnia 2013 at 13:37Ja w tym roku po raz pierwszy doceniłam kolor żółty. Bardzo podoba mi się w połączeniu z białym i czarnym…
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:43To tak jak ja;)
Wcześniej jakoś do mnie nie przemawiał;)
Kobieta zmienną jest hehe
CookingByFaksiu.
15 sierpnia 2013 at 14:02JAKA CUDOWNA POŚCIEL! <3
zapraszam na bananowe placuszkI!:)
CookingByFaksiu.
15 sierpnia 2013 at 22:42moja kuzyneczka 3letnia pożarła je! (nie wiem kiedy ;x)
a w pościeli się zakochałam bo byłam kiedyś posiadaczką króliczka <3
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:44Dzia;)
Placuszki wyglądają przepysznie!Przepis zapisany!;)
kiciuś
15 sierpnia 2013 at 14:29O jej jak słodko ;)))
Zapraszam do mnie :)*
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:45;)))
za moment będę;D
Lexie's Art
15 sierpnia 2013 at 14:46Już się miałam zachwycać słodziakiem – pluszakiem, a tu pościel! O matko jaka cudowna! Sama bym taką chciała!
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:45Dziękuję Kochana!;)
Edyta Edytka
15 sierpnia 2013 at 14:52Tez mam takiego misia,co ma chyba 20 lat.Mam do niego słabość,trzymam dla dzieciaczka. Świetny pokój,super pasuje ten żółty kolorek:))
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:48Dzięki Edytko;)
scraperka
15 sierpnia 2013 at 16:08hej Marta! śliczny ten króliczek i ta pościel! wow zazdroszczę jej straszliwie… :))) uwielbiam takie pościele biel + zwierzak:) skandynawia w najlepszym wydaniu:)
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:49Miło mi bardzo Kochana!
te pościele ze zwierzakami są obłędne!poluję jeszcze na taką z jelonkiem;)
buźka
Fairy
15 sierpnia 2013 at 16:57Krolis jest cudowny, a posciel…no coz po prostu fan-ta-sty-czna:))))
i ten zolty – pieknie sie tam wkomponowal:)
Usciski:)
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:50Serce rośnie!
Dzięki kochana!;)
buziaki
Avrea
15 sierpnia 2013 at 17:12śliczne króliczki 🙂
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:50Dziękuję;))
Justyna
15 sierpnia 2013 at 17:30Jej on nie jest zniszczony wcale…wspaniała pamiątka dla Ciebie i Alanka;)
Pościel genialna…zazdroszczę i sama chętnie bym do swojej sypialni przygarnęła;)
Wspaniały kącik stworzyłas;)
Buziaki;*
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:53Dziękuję!Taak wyjątkowa pamiątka, przy okazji motyw królisia bardzo na czasie;)
;**
Renata Ślusarska-Szczepanik
15 sierpnia 2013 at 19:18Pięknie 🙂 Zupełnie tak jak lubię. Nawet kolor ścian nie przeszkadza 🙂
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:54;))Dziękuję;))miło mi, że zajrzałaś tu Renatko;)
Alicja
15 sierpnia 2013 at 20:49Rzeczywiście wyjatkowo przytulaśny ten króliczek 🙂 Zwróciłam na niego uwagę od razu. Teraz kiedy doczytałam już wiem dlaczego 🙂 To po prostu maskotka z dobrą energią! 🙂
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:55Maskotka z dobrą energią – pięknie napisane!;)
Staniszka
15 sierpnia 2013 at 21:02Jest bomba! Żółty idealnie pasuje, a pościel jest po prostu boska! Pozdrawiam!
Marta
16 sierpnia 2013 at 16:06Witaj Staniszko!Cieszę się bardzo, że znalazłaś chwilkę, żeby tu zajrzeć;)
i miło mi, że Tobie również się podoba;))
buźka
Ankha
15 sierpnia 2013 at 21:22Super ta pościel. Chyba będę musiała H&M Home omijać szerokim łukiem 😉
Marta
16 sierpnia 2013 at 16:04hehe ja juz nie mogę się doczekać otwarcia;)
Beti House
16 sierpnia 2013 at 08:15Po pierwsze ostatnio jestem wielką fanką żółtego,po drugie uważam,że bardzo rozwesela pomieszczenia.Po trzecie Twój synek ma wspaniałą pamiątkę,w zasadzie bezcenną a po czwarte pościel jest obłędna! Odliczyłam więc uciekam na kawkę 🙂
Buźka
Marta
16 sierpnia 2013 at 16:03hehe zgadzam sie z Tobą Beti i nie zamierzam podważać żadnego z tych punkcików;)))
buziaki
Joanna S
16 sierpnia 2013 at 09:38Słoneczne barwy,kicające zające.Lato u Ciebie w pełni:)
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:59energetyczny zastrzyk przez cały dzień;))
Natalia Wanilia
16 sierpnia 2013 at 14:49Jak słodko i bajecznie. Sama bym chętnie spała w takiej pościeli… hihih
Bardzo wszystko pięknie zrobiłaś. I żółty bardzo mi się tu podoba. Bardzo rozwesela pokoik, bo wkońcu to pokój radosnego chłopaka…
Buziaki i pozdrawiam
Udanego weekendu MArtuś
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:57hehe dzięki Natalio! O taaaak mój Alan jest tak żywy i krzykliwy jak ten żółty!:))
buziaczki
Małgorzata Chrobak
16 sierpnia 2013 at 14:50Przeurocze króliczki, a ten puchatek jak prawdziwy:)
Marta
16 sierpnia 2013 at 15:57Miło mi, dziękuję!;)
mysza
16 sierpnia 2013 at 16:05pościel jest rewelacyjna a ten żółty bardzo ładnie wygląda w sypialni Alanka 🙂
dekorator amator
17 sierpnia 2013 at 21:10Bardzo bardzo mi się podoba, żółty świetnie tutaj zagrał.
Eewelin
21 sierpnia 2013 at 14:08buszuje troche u ciebie dzisiaj widze ,ze duzo mnie ominelo,sliczna posciel i pled,super to wszystko razem wyglada,no i zolty,kiedys nie bylam jego zwolenniczka a traz bardzo ale to bardzo mi sie podoba,dodaje uroku jako dodtaek do domu bez dwuch zdan!!!
bidibi
13 lutego 2014 at 17:49rety ten pled jest boski. nieczęsto ktoś się decyduje na taki dobór kolorów.
Anicja
27 sierpnia 2014 at 06:03U mnie wstrzymanie się z malowaniem znaczyło jedno :D. Pościel śliczna, szkoda, że u nas nie ma działu dziecięcego. A skąd ten plakat z chmurką? Wysłałabyś mi, jeśli masz go w pliku? buźka