Lifestyle Z życia wzięte

AKTYWNIE…

Ostatnie dwa tygodnie były bardzo przebojowe, bogate w atrakcje, emocje i  niezapomniane chwile!
Oj działo się działo!
;D
Na pierwszy ogień relacja z wycieczki z przedszkolakami, o której wcześniej wspominałam.
Miejscem docelowym był park rekreacyjny 
Nenufar Club
w Kościanie.
„Dzieci przywitane przez gospodarza placu kierują się na przystań, gdzie czekają na nich animatorzy przebrani za postacie ze Świata Bajek. Następnie dzieci ubrane w kamizelki asekuracyjne płyną do „Świata Bajek”. Zanim tam dotrą, czeka ich ok. 30-minutowa podróż łódką. Widzą wtedy różne miniatury wielkich budowli świata, które rozmieszczone są po całym parku Nenufar”.
(krótki opis programu ze strony internetowej  parku Nenufar) 


 Największą frajdę dzieciaczki miały z podróży tratwą, gdzie mogli sprawdzić się w roli wioślarzy;)

Pod mostami-kładkami trzeba było się pochylić, żeby swobodnie móc przepłynąć…


 Punktem docelowym, do którego płynęliśmy była wysepka ze Światem Bajek –  małymi domkami z przeróżnych, znanych każdemu malcowi bajek 😉




 Mój wioślarz w akcji…

 Po wyczerpującej podróży tratwą należy się posiłek – zupka pomidorowa;)
Na koniec wycieczki free time i zabawa na całego!


 Świetne miejsce pełne przygód, które zadowoli każdego malucha i nie tylko 😉
*******
W zeszłą sobotę miał miejsce we Wrześni Charytatywny bieg dla Tosi.
Nie mogło Nas tam zabraknąć !
Mój M. wspierał akcję bardziej aktywnie, biorąc udział w biegu na 15 km, natomiast ja w formie wolotariatu – masażystki;))
Ekipa masażystów ;D

 Mój M. w trakcie biegu…
„TOSIA NIE MOŻE BIEGAĆ, WIĘC MY BIEGAMY DLA NIEJ !”
 I ja także w trakcie…masażu, a właściwie masowania hehe

********
Ostatnia impreza 
BIEG SZLAKIEM WYGASŁYCH WULKANÓW
 miała miejsce wczoraj w Złotoryi.
Weekend spędziliśmy więc na wyjeździe 😉

 Piękne, małe, spokojne miasteczko, które oczarowało Nas totalnie!

W sobotę odbyły się kwalifikacje do głównego-niedzielnego biegu.
Mój M. awansował z 3 do 1 grupy 😉
Brawo! 🙂

 Hardcorowy bieg z jeszcze bardziej hardcorowymi przeszkodami.
Podziwiam wszystkich uczestników za zapał i wolę walki, bo naprawdę nie należał on do łatwych!

Buty trzeba było okleić taśmą, żeby nie zgubić podczas biegu w błocie (po kolana)

Cały i zdrowy!!!
(z lekkimi zadrapaniami)
 MY HERO!!! hehe
w pierwszej 50-ce na 700 uczestników!
 Muszę Wam jeszcze pokazać Naszego sąsiada ze Złotoryi…słodki prawda? 😉

Nie zanudziłam Was?
A się rozpisałam…lecę spać, bo nie wstanę rano do pracy hehe
Spokojnej nocy!
marta

Mogą Ci się spodobać

28 Komentarze

  • Odpowiedz
    agnie szka
    24 czerwca 2013 at 04:11

    Wspaniale spędzony czas marto :)) Zachęciłaś mnie tym reportażem do wypadu do wioski indiańskiej, gdzieś godzinkę drogi od nas…

    No a bieg???? Jeju, podziwiam szczerze i gratuluję. Piękna akcja.

    Cudne to katedralne wejście na zdjęciu.
    xoxo

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:55

      Dziękuję Kochana!;)
      No to rzeczywiście niedaleko Was;) Zorganizujcie sobie taki wypadzik koniecznie!;)
      Buziole

  • Odpowiedz
    Alicja
    24 czerwca 2013 at 08:16

    To się u Ciebie działo.Wyprawa z dziećmi super. Nie wiedziałam o takich miejscach. Miasteczko rzeczywiście urzekające. Pozdrawiam.

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:52

      Działo się działo;)i mam nadzieję, że dziać się jeszcze będzie!
      Pozdrowionka

  • Odpowiedz
    Justyna Brzozowska
    24 czerwca 2013 at 09:00

    ale spędzacie aktywnie czas ;))) pozazdrościć.. mam nadzieje, że jak nasze małe podrośnie to nam też się uda organizować tak wolny czas..

    a dzieciaki mogły wchodzic do tych domeczków? ;))

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 07:20

      Niestety nie ;/
      Mogły jedynie zajrzeć przez okienka i zobaczyć postacie tam zamieszkujące 😉

  • Odpowiedz
    spelnionemarzenia
    24 czerwca 2013 at 09:24

    piękna wyprawa i ile atrakcji 🙂 super ,że mogliśmy to zobaczyć – ściskam

  • Odpowiedz
    scraperka
    24 czerwca 2013 at 10:36

    ale super! sama bym tak popływała:))) widzę, że u Ciebie było bardzo ciekawie i bardzo aktywnie – super! 🙂 no i ten kochany jeżyk…
    uściski na nowy tydzień:)

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:50

      pewnie!to świetna zabawa, którą polecam każdemu!jezyk slodki ma nochalek;)
      Sciskam;*

  • Odpowiedz
    Avrea
    24 czerwca 2013 at 12:28

    No brawo weekend spędzony pierwsza klasa :))

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:46

      Dzięki dzięki, o nudzie nie było mowy!;)

  • Odpowiedz
    lore-mia
    24 czerwca 2013 at 12:41

    WOW!!!! Ale z Was sportowcy !!!! Naprawde,jestem pelna respektu dla Was!!!!!
    Jesli chodzi o wyjazd z dziecmi-COS WSPANIALEGO!!!!! Nie ma lepszej rzeczy dla dzieci niz taki wlasnie wyjazd,a jak tam pieknie !!!! :))

    Miasteczko- naprawde przepiekne,tak pieknej budki telefonicznej jeszcze nigdy nie widzialam!!!
    Zachecilas mnie do zobaczenia:))
    Piekne zdjecia,,, az milo do Ciebie wpadac !!!
    Pozdrawiam serdecznie !!

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:37

      Kochana tyle komplementów na raz!Dziękuję!!!

  • Odpowiedz
    Monika.
    24 czerwca 2013 at 13:32

    Post długi z dużą ilością zdjęć ale wytrwałam do końca a uśmiech z twarzy mi nie schodził ;] ekstra się bawicie 🙂

  • Odpowiedz
    karmelowa
    24 czerwca 2013 at 15:00

    Bardzo fajne i atrakcyjne miejsce dla dzieciaków!

  • Odpowiedz
    Edyta Edytka
    24 czerwca 2013 at 15:26

    Fajnie tak miło płynie czas:)))

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:39

      o taaak miło, tylko mógłby nieco zwolnić ;))

  • Odpowiedz
    Justyna
    24 czerwca 2013 at 16:46

    bez wątpienia wspaniale spędzony czas!!! wioska genialna, wielka frajda i cudowny klimat!!!
    dla męża gratulacje…podziwiam!!!
    buziaki:-*

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:40

      Dziękuję Kochana w imieniu męża;))
      ;*

  • Odpowiedz
    Beti House
    24 czerwca 2013 at 17:35

    Wspaniała wycieczka,sama bym tam poszalała :))) Fajnych masz tych chłopaków ;P
    Buziaki

    • Odpowiedz
      Marta
      25 czerwca 2013 at 20:44

      hehe tez momentami zapominałam, że już prawie 30stka stuknęła heh
      No chłopaki na wagę złota!
      Buzi buzi 😉

  • Odpowiedz
    Ali
    24 czerwca 2013 at 17:50

    Ale fajnie spędziliście czas, ta wioska dla dzieciaków świetna sprawa !!!!! , pozdrawiam, nie ma to jak czynny wypoczynek, i pożyteczne z przyjemnym 🙂

  • Odpowiedz
    http://uwielbiamczarowac.blogspot.com/
    25 czerwca 2013 at 18:47

    Martusia byłaś bardzo blisko mojej miejscowości:)( Jeśli chodzi o Złotoryję:))A skąd Ty jesteś powiedz:)
    Fanka Twojego bloga;)

  • Odpowiedz
    Marta
    25 czerwca 2013 at 20:35

    uuu szkoda, że wcześniej nie wiedziałam…wpadłabym na herbatkę;) ale jeszcze tam wrócimy;)
    Obecnie mieszkam w Czerniejewie okolice Wrześni, Gniezna;)
    ;***

  • Napisz komentarz