Powstały kolejne dekoracje gipsowe (pierwszą osłonkę zrobiłam 2 lata temu), a to wszystko za sprawą opasek gipsowych, które dostałam od kolegi. Przeleżały one swoje, ale w końcu udało mi się wygospodarować trochę czasu i zrealizować projekt. Obiecałam jedną taką znajomej, więc motywacja była większa. Tym razem nie są naturalnie „gołe”, postanowiłam trochę je ozdobić i nadać im barwy. Efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mam teraz piękną dekorację, którą mogę wykorzystywać na wiele sposobów. Jako dekorację (sama w sobie nią jest), jako osłonkę na doniczkę, jako miskę na drobiazgi, jako jajo – ozdoba na Wielkanoc.
Do jej wykonania potrzebujemy:
– balony
– farba w sprayu
– opaska gipsowa (można kupić w aptece lub sklepie medycznym) lub zwykły gips budowlany + gaza jałowa
– nożyczki
Najpierw musimy nadmuchać balony do dowolnej wielkości. Następnie (w przypadku opaski gipsowej) uciąć odpowiednie paski i po namoczeniu w wodzie obkleić nimi dookoła balon. Wyrównujemy dłonią, aby opaska nam się nigdzie nie podwijała (choć taka nierówna, chropowata też ma swój urok). Trzeba to robić dość zwinnie, ponieważ gips szybko twardnieje. Nakładamy kilka warstw. Ja nałożyłam dwie warstwy, osłonki są dość cienkie. Można oczywiście zastosować więcej warstw, wówczas będą grubsze i bardziej wytrzymałe. Po nałożeniu ostatniej warstwy, całość zostawiamy do wyschnięcia. Najlepiej na 1 dzień. Po wyschnięciu przebijamy balon i osłonka gotowa.
Zdobienie.
Można ozdobić/pomalować farbą w sprayu (tak, jak ja to zrobiłam) lub przy pomocy zwykłej farby i pędzla. Dodatkowo użyłam taśmy i folii, aby zabezpieczyć tę część osłonki, której nie chciałam malować.
Wzory i kolory wedle gustu. Ja użyłam koloru złotego i pomalowałam na trzy sposoby: pierwszą w środku; drugą na zewnątrz do połowy i trzecią na zewnątrz w całości.
19 Komentarze
Agnieszka Lifestyle Inspiracje
29 września 2016 at 08:56Świetnie wyszło!
Marta
29 września 2016 at 23:43Dziękuję 😉
Michał
29 września 2016 at 09:42Piękne❤❤❤
Marta
29 września 2016 at 23:43<3
ania
29 września 2016 at 13:42lepiej sobie to czymś zabezpiecz czymś od środka bo będzie po osłonce przy pierwszym kontakcie z wodą
Marta
29 września 2016 at 23:43To nie ma kontaktu z wodą, więc nie ma potrzeby zabezpieczać 😉
Gabi
30 września 2016 at 12:11Nie ma to jak ręczne wykonanie – piękne i oryginalne! 🙂
Marta
3 października 2016 at 18:09Dziękuję bardzo Gabi 😉
Nefertari
30 września 2016 at 15:14Super pomysł! Kiedyś coś podobnego robiła Agnetha z kimś jeszcze – z okazji Świąt Wielkiej Nocy – też wyszło nieźle 🙂 To w ogóle fajna koncepcja, by wykorzystać tę masę. U Ciebie wyszło bosko!
Marta
3 października 2016 at 18:08Dokładnie tak, rok temu skorzystałam z pomysłu Agi i teraz reaktywowałam ze zmianami to diy. Dziękuję; )
Projekt Dom
30 września 2016 at 19:25Czegoś takiego jeszcze nie widziałam ! Super pomysł. Wygląda bardzo oryginalnie i pięknie 🙂 Pozdrawiam
Marta
3 października 2016 at 18:11Dziękuję pięknie; )
Dekoland
30 września 2016 at 23:57Czaderskie 🙂 Ja to widzę jako lampę nad stołem albo np. miska na cukierki 🙂
Pozdrawiam, Weronika
Marta
3 października 2016 at 18:11Świetny pomysł z lampą, nie wpadłam na to! Dziękuję Weronika; *
iza
1 października 2016 at 01:05angażować kupiłaś ta roślinę?
Marta
3 października 2016 at 18:05Ta jest młoda z mojej własnej hodowli, „matkę” kupiłam rok temu na allegro ; )
iza
1 października 2016 at 01:06miało byc: gdzie?
Paula
5 października 2016 at 07:59No i kolejny raz przekonuję się, że wystarczy dobry pomysł i dekoracje można zrobić ze wszystkiego. Świetnie wyszły! 🙂
HOME
7 października 2016 at 09:10super pomysł