Nasz balkon w tym roku przeszedł kolosalną przemianę.
W końcu zrealizowałam wszystkie pomysły, które narodziły się w mojej głowie ponad rok temu.
I wiecie co?
Jestem szczęśliwa, że odważyłam się działać!
Pod pędzel jako pierwsza poszła mata wiklinowa, osłaniająca balustradę, która pierwotnie była w kolorze ciemnego brązu.
Malowałam ją farbą przeznaczoną do drewna i metalu (Jedynka, mat), w sumie 2 razy. Nie chciałam by była idealnie biała, specjalnie nie przykładałam się do malowania, zależało mi na tym, by farba nie była równomiernie rozprowadzona.
Kiedy osłonka była już gotowa, przyszedł czas na deski podłogowe.
Tutaj również postawiłam na biel.
Bałam się, że farba nie będzie się trzymać, ponieważ deski były olejowane w zeszłym roku.
Ale kto nie ryzykuje…
Kupiłam matową, białą farbę olejno – alkidową do drewna i metalu, do malowania na zewnątrz firmy LUXENS, odporną na zarysowania i warunki atmosferyczne.
Malowałam 2 razy i jestem meeeega zadowolona! Super krycie, malowało się szybko i przyjemnie.
Zupełnie inny balkon, jest jasno, tak świeżo! To była bardzo dobra decyzja i niepotrzebnie miałam obawy.
Białą podłogę użytkujemy od dwóch miesięcy i póki co sprawdza się świetnie!
Jak będzie wyglądała po zimie…zobaczymy, ale myślę, że da radę 😉
Oprócz malowania zamontowaliśmy karnisz linkowy i zawiesiliśmy na nim białe zasłonki HILJA z Ikea, które swoją drogą uwielbiam, głownie za to, że są półzaciemniające – przepuszczają światło dzienne, ale też zapewniają intymność.
I na koniec nasz narożnik zastąpiłam zestawem mebli CORINTH!
Te meble, to taka wisienka na torcie.
Wymarzony, dawno upatrzony zestaw pochodzi ze sklepu beliani.pl
Znajdziecie go TUTAJ
Meble wykonane są z technorattanu, który jest odporny na zmienne warunki pogodowe i łatwy w utrzymaniu czystości (na tym zależało mi najbardziej, ponieważ będą na zewnątrz przez cały rok, jedynie poduchy na okres jesieni i zimy wylądują w piwnicy).
Poduszki mają zdejmowane powłoczki, są one wykonane ze zmywalnej tkaniny, bardzo przyjemnej w dotyku.
W skład zestawu, wchodzi sofa, 2 fotele, które są mega wygodne, z głębokim siedziskiem, można się w nich swobodnie rozsiąść i relaksować oraz stolik kawowy ze szklanym blatem.
Nie dość, że wygodny, to jeszcze taaak pięknie się prezentuje!
UWIELBIAMY te meble!
Koniecznie zajrzyjcie do sklepu beliani.pl
Jest to kopalnia pięknych rzeczy, asortyment potrafi zachwycić, a kiedy wpadnie Wam coś w oko, to na hasło: marta
możecie skorzystać ze zniżki -10% na CAŁY asortyment w sklepie beliani.pl
Kod ważny jest do końca sierpnia 2020 r.!
Poniżej zdjęcia balkonu już z białą podłogą, ale bez zasłon 🙂
A tu, poniżej, już wersja aktualna, z zasłonami 🙂
Na koniec, standardowo, zestawienie PRZED metamorfozą i PO metamorfozie:
5 Komentarze
Alicja
28 sierpnia 2020 at 21:14Sama przyjemność odpoczywać na takim balkonie.Pięknie wszystko dopasowane. Tylko odpoczywać :-).
Ilona
7 września 2020 at 09:21Przepiękny balkon! Aż zazdroszczę 😉 Ja niestety nie mogę pochwalić się dużym balkonem, jednak udało mi się tam wcisnąć wiszący fotel ogrodowy – jest mega wygodny! Polecam 😉
daria.creativesoul
4 grudnia 2020 at 13:45Wow, mega aranżacja, takie pozornie małe zmiany, a robią ogromny efekt. Dzięki za te pomysły – niedługo będę urządzać ogródki i na pewno się zainspiruję :))
feta
8 czerwca 2021 at 12:00świetny balkon, wygląda bardzo ładnie i funkcjonalnie jednocześnie 🙂 ja mam na balkonie ładne balustrady, więc ich nie zasłaniam matą, ale też mam drewnianą podłogę i sofę 🙂
Decoratrium
20 kwietnia 2022 at 14:17Niewielka przestrzeń a tak zagospodarowana. Coś Pięknego <3