Spod maszyny wyszły pierwsze twory dla małego B.
Marzyła mi się gwiezdna girlanda, która zawiśnie nad łóżeczkiem, odkopałam więc pudło z resztkami materiałów, które od jakiegoś czasu gromadziłam, zamówiłam dodatkowe kwieciste tkaniny i przystąpiłam do jej realizacji.
Wykonanie naprawdę łatwe.
Wycinamy wzór gwiazdki, obszywamy ją na stronie zewnętrznej materiału w odstępie ok. 0,5cm od brzegu.
Zostawiamy mały otwór przez który wypychamy gwiazdkę watoliną i wykańczamy, zaszywając go ręcznie.
Pozostaje zrobić dziurkę, przez którą przeciągniemy ozdobny sznurek bądź tasiemkę (ja zrobiłam ją specjalnym dziurkaczem do tkanin, w którym można sobie wyregulować średnicę dziurki) i zamontować oczko przy pomocy szczypców do zaciskania oczek. Gotowe.
Przy okazji powstał też Miś Bru, pierwsza tego typu maskotka, którą uszyłam ręcznie (niestety maszyna zaczęła mi szwankować ;( muszę szybko ją naprawić, bo mam jeszcze kilka szyciowych planów w zanadrzu).
Nie jest więc idealny, ale od serca i to najważniejsze 😉
Dopóki młodszy brat siedzi w brzuszku opiekę nam nim przejął Alan 😉
M.
14 Komentarze
Moja Manufaktura Smaku Lifestyle/Home
5 lutego 2016 at 17:51Do gwiazdek wzdychałam juz jakiś czas temu, ale Miś zupełnie skradł me serce ♡
Cinnamon Home
5 lutego 2016 at 18:44Gwiazdki gwiazdkami, ale ten miś – czaderski, jak to mawia mój mąż 😉
pozdrawiam!
Marilyn M
5 lutego 2016 at 19:18Gwiazdeczki prześliczne a ten misio mnie ujął, cudny!Pozdrawiam serdecznie:-)
nabiegunachArt Sylwia
5 lutego 2016 at 22:40Coś widać, że Alan nie puści misia :):):) Wspaniałe prace, dobór kolorów girlandy jest niezwykle trafiony. Super, bardzo mi się podoba Twoja twórczość 🙂
Picot Kinga
6 lutego 2016 at 08:23Śliczna girlanda! A miś uszyty jest perfekcyjnie. Maszyna do niczego Ci nie jest potrzebna 🙂
Pozdrawiam 🙂
Ola Em
6 lutego 2016 at 08:34Miś Bru, może nieidealny, ale przeuroczy ! Ja się zakochałam 😉
Nefertari
6 lutego 2016 at 12:45Jaki słodziak ten miś! A girlanda bomba 😀 Aż zaczynam żałować, że przed porodem nie udało mi się ze wszystkim zdążyć… Kilka moich szyciowych planów wciąż czeka na realizację, a panienka Marion już na świecie… Ech 😉 Ten brak czasu…
No i fajnie, że synuś! 😀 Heh, nim się dowiedziałam, że będę mieć córkę, strasznie chciałam drugiego syna…
Uściski dla Was!
Alicja
6 lutego 2016 at 14:39Mały B oprócz serca od kochający
go osób dostanie jeszcze piękne materiałowe szyjątka powstałe z sercem :-). Pozdrawiam.
Natalia K
6 lutego 2016 at 18:18Misiak i gwiazdeczki boskie!!!
Cudnego weekendu:)
Koza domowa
6 lutego 2016 at 21:33Urocze gwiazdki, a miś przytulanka po prostu mistrzostwo! 🙂 Na pewno skradł serce swojego nowego właściciela.:)
tanasza
7 lutego 2016 at 08:11piękne 🙂
Spelnione Marzenia
8 lutego 2016 at 15:50Same cudowności:)
W Szczerym Polu
8 lutego 2016 at 19:11Gwiazdozbiór nieziemski:)
Klaudia
29 lutego 2016 at 15:11Jest uroczy 🙂