Lifestyle

CHEMEX

Kawa…

Lubicie, pijecie?
Ja osobiście polubiłam się z nią rok temu…30 lat bez kawy, kosmitka normalnie, ale nic
i nikt nie miał szans mnie do niej przekonać, nie odpowiadał mi zupełnie jej smak.
Przychodzi jednak taki moment w życiu (wiek ;D), że trzeba się jakoś wspomagać haha taki żarcik ;D
Tak naprawdę miłością i chęcią codziennego jej spożywania zaraziłam mnie koleżanka z poprzedniej pracy, za to dzięki jej wielkie 😉
Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez tego napoju.
A dzięki metodzie parzenia świeżo zmielonej kawy w chemex – ie czynność ta stała się codziennym wyjątkowym rytuałem, celebrowaniem chwili.

Chemex, to świetna alternatywa parzenia kawy dla tych, którzy lubią delektować się jej aromatem, zapachem, wychwycając każdą nutkę smaku.
Uczta dla podniebienia i uczta dla nozdrzy jednocześnie. Ale oprócz tego zdecydowanie uczta dla oczu!!!

stylizacja, idea i model: mylittlehomemypassion
foto by Karolina Grabowska

Poniżej filmik, na którym możecie zobaczyć cały rytuał parzenia kawy z użyciem CHEMEX-a.

Na sam widok zachciało mi się kofeiny 😉

Zarówno  Chemex, jak i czajniczek  Hario Buono Kettle  pochodzą z www.coffeedesk.pl , magicznego miejsca, gdzie każdy fanatyk dobrej kawy poczuje się jak w raju 😉
Ciekawa jestem jakie jest Wasze podejście do kawy i jaki jej rodzaj preferujecie? 
Dajcie koniecznie znać, chętnie poczytam 😉
M.

Mogą Ci się spodobać

17 Komentarze

  • Odpowiedz
    Baba Ma Dom
    18 maja 2015 at 10:12

    Wielkim kawoszem nie jestem, ale te rytuały, te dodatki, akcesoria, ten zapach… mogę zawsze parzyć gościom, prawda?

  • Odpowiedz
    sandrynka
    18 maja 2015 at 10:35

    ja piję kawę rzadko, a jak już to i słodka i z duża ilością mleka. a Chemex, cóż pisałam o nim na blogu 🙂

  • Odpowiedz
    Ola Zebra
    18 maja 2015 at 10:48

    Ja raczej z tych herbacianych 😉

  • Odpowiedz
    Avrea
    18 maja 2015 at 11:03

    uwielbiam herbate , ale dobrej kawy tez lubię się napić 🙂

  • Odpowiedz
    KAROLINA S
    18 maja 2015 at 11:07

    nie muszę ale lubię wypić zdecydowanie ten zapach mnie przyciąga:-)

  • Odpowiedz
    HOME
    18 maja 2015 at 11:48

    śliczne zdjęcia

  • Odpowiedz
    Maria P Cleo
    18 maja 2015 at 11:51

    Super, też mam i pije właśnie taką od czasu do czasu :)))
    Miłego dnia Marta

  • Odpowiedz
    TheDeliratio
    18 maja 2015 at 12:04

    Uwielbiam kawę! O kawie zaparzonej w ten sposób marzę i bardzo jestem ciekawa jej smaku!

  • Odpowiedz
    Magda /All things pretty and simple
    18 maja 2015 at 13:06

    Kawa to moje drugie imię, a powinno być pierwsze 🙂 Piję dużo i namiętnie 🙂 Przez te wszystkie lata "kawowania" piłam różne wynalazki, łącznie z kawą rozpuszczalną, której teraz nie wzięłabym do ust. Od pół roku jestem mega szczęśliwą i zadowoloną posiadaczką ekspresu ciśnieniowego-nie zaczynam dnia bez dużego capuccino ze świeżo zmielonej kawusi i mlecznej pianki. Bajka 🙂 O tak, uwielbiam kawę 🙂

  • Odpowiedz
    Beti G
    18 maja 2015 at 14:16

    Zdecydowanie wolę herbatę, ale zdarza mi się wypić z mlekiem skuszona jej zapachem.

  • Odpowiedz
    Marta S
    18 maja 2015 at 17:54

    Uwielbiam kawę i piję codziennie, ale z umiarem 🙂 Praktycznie skuszę się na każdą, omijając tą , która nosi nazwę "rozpuszczalnej". A na co dzień z ekspresu 🙂

  • Odpowiedz
    Natalia K
    18 maja 2015 at 19:09

    Zdjęcia są tak piękne i aromatyczne, że aż u mnie zapachniało tą kawą:)
    wspaniałego tygodnia

  • Odpowiedz
    mysza
    19 maja 2015 at 10:52

    oj kusi mnie ten czajniczek i sam Chemex z wielu blogów ale zawsze są ważniejsze wydatki ale może kiedyś..

  • Odpowiedz
    Marta Chrzan
    19 maja 2015 at 12:12

    A ja jestem wierna ekspresowi ciśnieniowemu i już przestałam eksperymentować 🙂 bo i tak zawsze wracam do niego 🙂
    Piękne zdjęcia Martuś 🙂

  • Odpowiedz
    Ola
    20 maja 2015 at 08:01

    też posiadam Chemex, goście uwielbiają pić u mnie kawę 🙂 przepyszna .
    zapraszam na bloga wnętrzarskiego

  • Odpowiedz
    Kasia S
    20 maja 2015 at 10:55

    A mnie zapach kawy odrzuca i niestety wszystkie te aromatyczne przyprawiają mnie o mdłości. Za kawą nie przepadam, ale nie wyobrażam sobie wizyty u Mamy bez Jej kawy (czyt. mleka z kawą)

  • Odpowiedz
    greyhome
    22 maja 2015 at 20:44

    Kawa co rano z ekspresu ciśnieniowego świeżo mielonej kawy arabiki:) czasami druga po południu.
    Jest u mnie w mieście nowa kawiarnia gdzie mają alternatywne sposoby parzenia kawy i muszę spróbować. Może i ja skuszę się na Chemaxa 🙂

    Pozdrawiam Patti

  • Skomentuj TheDeliratio Anuluj