Dom i wnętrza My home

TRUDNY WYBÓR – HOKER

Wyspa oddzielająca kuchnię od salonu celowo dostała przedłużony z jednej strony blat.

Rozwiązanie takie było głównie z myślą o tym, że stanie przy niej kiedyś krzesło barowe i będzie mi dodatkowo służyła, jako miejsce do pracy przy komputerze.
Nadszedł właśnie ten czas,kiedy chciałabym z tej opcji skorzystać, muszę tylko poszukać odpowiednich hokerów.
Nie jestem do końca przekonana jaki model krzesła pasowałby tu najbardziej…
Wybór w sklepach meblowych jest ogromny, co nie ułatwia mi sprawy.

Stąd ten post…
Kochani prośba do Was, który hoker (waszym zdaniem) wpisałby się tu u nas idealnie?
 bardziej designerski, outskulowy ?

czy może bardziej prosty, uniwersalny i klasyczny (jak nr 7) ?
Jeszcze kilka lat wstecz hoker nr 7 dostępny w  http://kdcmeble.com/  byłby dla mnie pewniakiem, ale obecnie gustuję chyba w bardziej wyróżniających się meblach… ale z drugiej strony…klasyk, to klasyk…
Dlatego mam niesamowicie trudny „orzech do zgryzienia” i szczerze liczę na Waszą pomoc 😉
A może macie lub mieliście kontakt z którymś modelem?
Chętnie poczytam Wasze opinie 😉
Dlatego – help me please??? 😉
[Kuchnia wieczorowa porą ;)]

Udanego tygodnia 😉
Image and video hosting by TinyPic

Mogą Ci się spodobać

51 Komentarze

  • Odpowiedz
    anka_skakanka
    3 lutego 2015 at 09:10

    ja bym wybrała 1 albo 6 🙂 sama mam coś w stylu 7, ale tylko dlatego że otrzymałam w spadku :PPP

    pozdrawiam! ;D

    • Odpowiedz
      Anita Adamczyk
      3 lutego 2015 at 10:04

      Jeśli miałby służyć do pracy, czyli jak rozumiem do dłuższego siedzenia, to również obstawiam 1, 6 i 7. Te bez oparcia nie wydają mi się funkcjonalne na dłuższą metę

  • Odpowiedz
    Katarzyna Markiewicz
    3 lutego 2015 at 09:12

    Bardzo mi się właśnie 7 podoba. I pod względem estetycznym jak i wygody. Oparcie to chyba podstawa jeżeli ma służyć nie tylko do ozdoby 🙂 Nr 6 też fajny

  • Odpowiedz
    Magdalena Pachut
    3 lutego 2015 at 09:26

    Zdecydowanie nr 1 🙂

  • Odpowiedz
    Marta S
    3 lutego 2015 at 09:42

    Wydaje mi się, że 1 lub 5 bardzo pasowałyby do wystroju kuchni 🙂

  • Odpowiedz
    Cienka
    3 lutego 2015 at 09:43

    Ja gustuje w duchach więc mnie najbardziej podoba się 3 ale tylko kiedy myślę o przycupnięciu podczas szybkiego śniadania. Jeśli miałabym przy tym blacie pracować to zdecydowanie postawiłabym na wygodę czyli na 7.
    Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    sandrynka
    3 lutego 2015 at 09:46

    klasyka skandynawska – 2 albo 4, tyle że ja bym go trochę "zvintagowała" 😉

  • Odpowiedz
    Sissi Paris
    3 lutego 2015 at 09:50

    Zdecydowanie stawiam na klasyk czyli nr 7 :))))
    bardzo milutka kuchnia 🙂

  • Odpowiedz
    Monika - White Valley
    3 lutego 2015 at 10:13

    Jak to ma być praca przez dłuższy czas, to wybrałabym coś wygodnego 🙂 (matka polka pracująca z domu przez 3 lata coś o tym wie ;P). Również dobrze by było gdybyś mogła takie krzesło przetestować gdzieś w sklepie, czy np. nie będziesz się z niego ślizgać :P. Tolixy są piękne, ale dość niewygodne :). Mnie się akurat najbardziej podoba 7 – klasyka, która zawsze pasuje i nie wyjdzie z mody, oraz 6-tka – cudo! Przypomina mi thonety :).
    Buźka :)***

  • Odpowiedz
    mysza
    3 lutego 2015 at 10:29

    mi się podoba nr 1 ale to dlatego,że sama planuje zakup takiego krzesła do mojego kącika z komputerem 🙂 wydaje mi się,że skoro potrzebujesz czegoś do pracy przy laptopie to najlepiej żeby krzesło miało oparcie więc dla mnie te bez niego odpadają 🙂

  • Odpowiedz
    GOSIA M
    3 lutego 2015 at 10:44

    6 będzie i ciebie idealna

  • Odpowiedz
    Magda lena
    3 lutego 2015 at 11:12

    6 najlepsza 🙂

  • Odpowiedz
    TeaDreamers
    3 lutego 2015 at 11:17

    1 albo 6 pięknie by spasowały jako czarny dodatek do białej kuchni a przy tym obydwa mamią oko! 🙂

  • Odpowiedz
    Kitty
    3 lutego 2015 at 11:59

    Nie będę oryginalna i jak większość obstawię 1 i 6. Coś ponad przeciętną klasykę, ale musi być wygodne, więc na pewno z oparciem.

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    3 lutego 2015 at 12:25

    7 i jeszcze raz 7-ze względu na klasykę, ponadczasowe piękno i wygodę siedzenia na takim krześle.
    Pozostałe meble tylko "wyglądają", ale długo na nich się nie wysiedzi.
    Są po prostu niewygodne (zostało to sprawdzone) te metalowe szczególnie, z kolei z nr 1 się zjeżdża zaś na nr 5 i 6 -siedzi się jak w zbyt małym siodle.
    Katarzyna

  • Odpowiedz
    sylvii.k
    3 lutego 2015 at 12:34

    Też obstawiałabym 6 🙂

  • Odpowiedz
    Natalia D
    3 lutego 2015 at 13:00

    Zdecydowanie 1,choc nr 6 tez jest bardzo ciekawe w formie.
    pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Magda Allthingspretty
    3 lutego 2015 at 13:16

    Martus, no każdy z tych modeli pasowałby tu idealnie:-) Ha, ha wiem – nie pomagam 🙂 nr 4 od dawna jest moim faworytem w kategorii: hokery 🙂 pzdr!! (a może uda Ci sie wynaleźć cos zupełnie innego, vintage'owego na Allegro??)

  • Odpowiedz
    joanna creation
    3 lutego 2015 at 14:09

    Myślę że nr 1 lub 6. Przełamałyby świetnie biel Twojej kuchni. A oparcie będzie zbawienne przy chwilowym odpoczynku od komputera:-)

    Pozdrawiam
    Asia

  • Odpowiedz
    Natalia K
    3 lutego 2015 at 14:27

    Podoba mi sie 1 i 5:) Ale tez uniwersalny też jest super:)
    ściskam kochana

  • Odpowiedz
    Ali
    3 lutego 2015 at 14:37

    Może jedynka, może czwórtka. Ja ostatnio oglądałam stołki odkręcane, podobają mi się też. Chociaż najwygodniejszy jest na pewno ostatni. Trudny wybór, pozdrawiam

  • Odpowiedz
    EmiliaB
    3 lutego 2015 at 15:00

    6 🙂

  • Odpowiedz
    Ola Z
    3 lutego 2015 at 15:31

    Urządzam mieszkanie w podobnym stylu, jak Twoje. Kuchnia jeszcze jest w trakcie tworzenia, będzie biała z blatem w kolorze naturalnego drewna. Sama już zastanawiałam się nad hokerami i kiedy ostatnio wypatrzyłam 5, stwierdziłam, że nadawałby się idealnie. Niemniej jednak, strasznie podoba mi się 4, tak jak piszesz, lekko by się wyróżniały w mieszkniu, ale nie byłyby przecież dominującym meblem, więc równowaga zostałaby zachowana. Nie widziałam jednak wcześniej 2, a ma taką przewagę nad 4, że ma oparcie. Moje zdanie już znasz, a teraz prośba do ciebie, czy widziałaś gdzieś hoker 2 w wmiarę przyzwoitej cenie? Będę wdzięczna za podpowiedź, sama niedługo będę stać przed tym samym trudnym wyborem 🙂

    • Odpowiedz
      Marta
      17 lutego 2015 at 08:24

      Hej Ola dzięki za pomoc 😉 Zajrzyj na allegro, tam powinny być 😉

  • Odpowiedz
    Magdalena S
    3 lutego 2015 at 15:51

    1 albo 6…krotko i na temat ;)))

  • Odpowiedz
    My white nook
    3 lutego 2015 at 16:16

    Wybrałabym 1 jesli to do pracy :)) Cała reszta tak bardziej do ozdoby niz dłuższego siedzenia 🙂 No chyba,że 7 ale u Ciebie widze bardziej 1 zdecydowanie 🙂

  • Odpowiedz
    dekorator amator
    3 lutego 2015 at 17:28

    Jestem za nr 6 🙂

  • Odpowiedz
    Agata Murawska
    3 lutego 2015 at 18:28

    Ja jestem za 5…
    Pozdrawiam:)))

  • Odpowiedz
    Mamawszpilkach.pl
    3 lutego 2015 at 18:31

    Fajna kuchnia, moja jest retro babcina i na wiele rzeczy już nie mogę patrzeć… A biały hoker Ikea Ingolf? Tyle, że on taki trochę romantyczny… Pozdrawiam i zapraszam do siebie skromnie 😉

  • Odpowiedz
    M Chodkowska
    3 lutego 2015 at 18:42

    Stawiam na nr 6 😉 Wygląda fajnie plus będzie można się oprzeć, a tego mi zawsze brakowało przy hokerze 😉

    Pozdrawiam,
    M.

  • Odpowiedz
    Elle
    3 lutego 2015 at 18:44

    Jestem za 4! 🙂

  • Odpowiedz
    Marta Romawa
    3 lutego 2015 at 18:57

    Zdecydowanie klasyk nr 7. 🙂

  • Odpowiedz
    Homemade stories
    3 lutego 2015 at 19:30

    jak dla mnie 1 i 6 , bo czarny kolor występuje już w twojej kuchni wiec będzie to ładnie wyglądać 🙂

    http://www.homemade-stories.blogspot.be

  • Odpowiedz
    Milla Międzydomami
    3 lutego 2015 at 20:42

    Mam hokery i są mało wygodne. Najczęściej dzieci jedzą na nich śniadanie przed szkołą. Najlepiej jest je wypróbować. Pozdrawiam

  • Odpowiedz
    Anicja
    3 lutego 2015 at 21:34

    Z wyglądu 4 ew. 2, a które jest wygodne to nie wiem. Tylko nie 7! 🙂

  • Odpowiedz
    renata chmiel
    3 lutego 2015 at 22:13

    Witam.
    Hm ….wybór trudny, świetny jest ten nr 1 ,ale znowu nr. 7 to klasyk ….? Zawsze będzie modny .
    Pozdrawiam MÓJ SKRAWEK RAJU .

  • Odpowiedz
    Ada R
    4 lutego 2015 at 06:56

    O kurde… faktycznie ciężki orzech do zgryzienia! Nie mam pojęcia 🙂 1,4 i 5- nad tymi bym się zastanowiła 🙂

  • Odpowiedz
    Sylwia Dom pod Dwójką
    4 lutego 2015 at 07:21

    Osobiście podobają mi się 1 i 5, ale po przyjrzeniu się twojej kuchni wybrałabym 6- fajnie nawiazywałyby stylem do lamp i wyróżniały przy białej wyspie. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów:)

  • Odpowiedz
    maura
    4 lutego 2015 at 09:55

    Choć wszystkie są ładne, mi najbardziej podoba się nr 5. dlaczego? bo takiego jeszcze u nikogo nie widziałam:) a Twoją białą kuchnię pięknie by ociepliły drewniane elementy. pozdrawiam serdecznie

  • Odpowiedz
    Beti House
    4 lutego 2015 at 12:44

    Wpadam na samym końcu ale i ja wcisnę swoje 5 groszy a co! W związku z tym, że masz w salonie eamsy, to i w kuchni poszłabym w tym kierunku, żeby tworzyło to spójną całość, tym bardziej, że jest to na jednej przestrzeni :))
    Marta a gdzie kupiłaś ten dywanik co masz w kuchni? Szukam takiego!

  • Odpowiedz
    Galeria Dekolandia
    4 lutego 2015 at 15:04

    Pięknie u Ciebie,dla mnie 5 i 7,ciepłe i chyba wygodne,mam taborety a'la tolixy,uwielbiam je ale bez podusi wygodne to to nie jest…

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    4 lutego 2015 at 21:46

    zdecydowanie 4 – bywają teraz na allegro w fajnych cenach, sama kupiłam 3 za cenę łącznie ok. 100 zł. Białe (wyboru nie ma, teraz chyba jest jakaś jedna aukcja z szarymi). Nigdy nie widziałam w przyzwoitej cenie 2. niestety…

    • Odpowiedz
      Marta
      17 lutego 2015 at 08:21

      Dziękuję za cenną radę 😉 Tak mi się wydawało, że na allegro znajdę najtaniej 😉

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    11 lutego 2015 at 11:59

    A ja bym postawila na ratanowe. Co sadzisz?

    • Odpowiedz
      Marta
      17 lutego 2015 at 08:19

      Też fajna opcja, nie brałam jej wcześniej pod uwagę 😉 Dzięki 🙂

  • Odpowiedz
    Monika - White Valley
    12 lutego 2015 at 07:51

    Zobaczyłam tą kuchnię z klasycznymi krzesłami i pomyślałam o Tobie, bo przypominają mi bardzo numer 7 :). Pięknie wyglądają 🙂

    http://nordicdesign.ca/sophisticated-classic-apartment-stockholm/

    • Odpowiedz
      Marta
      17 lutego 2015 at 08:19

      Piękny ten apartament!!!!!! Pełna elegancja i funkcjonalność! <3 Dzięki Monia za namiary 😉

  • Odpowiedz
    Anonimowy
    16 lutego 2015 at 16:05

    Jeśli do pracy stawiaj na wygodę. Ale czy ta żarówa nad wyspą nie wypali Ci oczu??

    • Odpowiedz
      Marta
      17 lutego 2015 at 08:16

      Dziękuję za opinię anonimowy 😉 Spokojnie pracując na komputerze, raczej będę wpatrywała się w monitor, nie w żarówkę, w rzeczywistości świeci łagodniej, niż to widać na zdjęciu 😉 Także luzik 😉

  • Odpowiedz
    Sisska
    27 lutego 2015 at 18:05

    1, 5 lub 7 😉

  • Odpowiedz
    Italia
    3 lutego 2016 at 09:18

    Bardzo ładna kuchnia 🙂 Mnie najbardziej przypadł do gustu hoker nr 6.

  • Skomentuj Kitty Anuluj