Ten tydzień zaczynam wpisem o książkach, o które z przyjemnością, wzbogaciłabym naszą domową bibliotekę. Wiem, że wielu z Was podjęło wyzwanie „Przeczytam 52 książki w 2015 roku”, ja osobiście nie biorę w tym udziału. Dlaczego???
Głównie ze względu na niestabilny rozkład dnia…czasami mam czas i chłonę jedną książkę tygodniowo, a niestety częściej bywa tak, że jedną książkę czytam partiami przez miesiąc, więc nie sprostałabym zadaniu. Ale przyznam – świetna akcja – trzymam kciuki za wszystkich, którzy się do niej przyłączyli 😉 Mam nadzieję, że któraś książka, z dzisiejszych moich propozycji znajdzie się (jeśli już nie jest) na Waszej liście MUST READ 😉
Głównie ze względu na niestabilny rozkład dnia…czasami mam czas i chłonę jedną książkę tygodniowo, a niestety częściej bywa tak, że jedną książkę czytam partiami przez miesiąc, więc nie sprostałabym zadaniu. Ale przyznam – świetna akcja – trzymam kciuki za wszystkich, którzy się do niej przyłączyli 😉 Mam nadzieję, że któraś książka, z dzisiejszych moich propozycji znajdzie się (jeśli już nie jest) na Waszej liście MUST READ 😉
Na początek seria książek – poradników Reginy Brett, które uwielbiam!
Poradniki, jak dla mnie, to fajna forma przekazu rzeczy ważnych i mniej ważnych, pozwalają, wręcz mobilizują do zastanowienia się nad swoim własnym sensem istnienia i co najważniejsze, do zrozumienia, co tak naprawdę jest dla nas ważne. Radzą, uczą, pomagają zrozumieć pewne rzeczy, ale tak naprawdę pokazują, że Twoje życie, to jak wygląda zależy przede wszystkim do Ciebie, od Twoich decyzji.
1. ,,Bóg nigdy nie mruga” to niesamowity zbiór mądrości, które czyta się z ogromnym zainteresowaniem.
50
wskazówek, lekcji dla wszystkich tych, którzy kiedykolwiek znaleźli się
na życiowym zakręcie, ale też dla tych, którzy szukają inspiracji.
Regina Brett przeplata własne przeżycia z doświadczeniami innych ludzi,
to mądra kobieta, która
dzięki wierze w Boga i głębokiej modlitwie poradziła sobie w trudnych
chwilach. Ta książka może być pomocą i wsparciem dla każdego człowieka,
któremu towarzyszą
zmartwieniami.
wskazówek, lekcji dla wszystkich tych, którzy kiedykolwiek znaleźli się
na życiowym zakręcie, ale też dla tych, którzy szukają inspiracji.
Regina Brett przeplata własne przeżycia z doświadczeniami innych ludzi,
to mądra kobieta, która
dzięki wierze w Boga i głębokiej modlitwie poradziła sobie w trudnych
chwilach. Ta książka może być pomocą i wsparciem dla każdego człowieka,
któremu towarzyszą
zmartwieniami.
2. „Bóg zawsze znajdzie Ci pracę” Kolejna z serii książka Reginy Brett jest szczególna dla tych, którzy przestali kochać to, co robią.
I dla tych, którzy kochają swoją pracę, ale pragną odnaleźć głębszy sens także poza pracą – w innych sferach życia. Dla tych, którzy są bezrobotni, wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji albo czują się nieszczęśliwi w życiu zawodowym. Dla tych, którzy zeszli z obranej niegdyś drogi, chwilowo albo bezpowrotnie. Dla tych, którzy dopiero rozpoczynają karierę zawodową i chcą się dowiedzieć, jak zapisać tę czystą kartę. Dla tych, którzy przeszli na emeryturę albo nie mogą już dłużej pracować, a pragną wieść pełniejsze życie. Dla tych, którzy kochają swoją pracę tak bardzo, że chcą zainspirować innych i pomóc im odnaleźć życiową pasję. Dla tych, którzy – jak sama autorka – czuli się kiedyś zagubieni w życiu i
kluczyli krętą ścieżką, dopóki ta nie zaprowadziła ich w idealne
miejsce. Pisarka wierzy, że każdy z nas ma takie miejsce. Musimy je tylko
odszukać. Albo odprężyć się i pozwolić, żeby to ono odszukało nas.” –
REGINA BRETT
kluczyli krętą ścieżką, dopóki ta nie zaprowadziła ich w idealne
miejsce. Pisarka wierzy, że każdy z nas ma takie miejsce. Musimy je tylko
odszukać. Albo odprężyć się i pozwolić, żeby to ono odszukało nas.” –
REGINA BRETT
3. „Jesteś cudem” to zbiór
inspirujących lekcji o tym, jak niewiele trzeba, by zmienić coś na
lepsze.
inspirujących lekcji o tym, jak niewiele trzeba, by zmienić coś na
lepsze.
„Tym razem autorka Regina Brett dzieli się opowieściami o tym, że
szczęście zależy od nas samych – naszych wyborów i decyzji, które
najczęściej nie są aż tak trudne, jak się z pozoru wydają. A każda
próba zmiany świata wokół siebie na lepsze sprawia, że dokonujemy cudów.
Cudów, które są osiągalne dla każdego z nas. Codziennie.”
szczęście zależy od nas samych – naszych wyborów i decyzji, które
najczęściej nie są aż tak trudne, jak się z pozoru wydają. A każda
próba zmiany świata wokół siebie na lepsze sprawia, że dokonujemy cudów.
Cudów, które są osiągalne dla każdego z nas. Codziennie.”
4. „Zniszcz ten dziennik” Tak! Na taką książkę czekałam ;D
Czym jest ten sławny Dziennik? No właśnie… to książka,
która pozwala przekształcić destrukcję w kreację, uruchomić wyobraźnię i
wyrazić swoje emocje! Można się twórczo wyładować! Założeniem tego dziennika jest jego kreatywne „zniszczenie”, „pobrudzenie”,
„postarzenie” poprzez dowolną, czasem abstrakcyjną, ale
zawsze twórczą interpretację zadań, które proponuje autorka. Polecenia te mogą wydawać się dziwne: dziurawienie stron,
malowanie dłońmi, zalewanie kawą, zgniatanie kartek czy zabranie
dziennika pod prysznic – nie należy jednak rozumieć ich zbyt dosłownie,
ale jedynie jako podpowiedzi mające na celu wykorzystanie własnej
wyobraźni do różnych form artystycznego wyżycia się i utrwalenia swoich
stanów ducha, wrażeń i obserwacji z otaczającego świata. Każdy dziennik
jest unikalnym dziełem jego twórcy oddając jego osobowość i
postrzeganie rzeczywistości. Chcę! ;D
która pozwala przekształcić destrukcję w kreację, uruchomić wyobraźnię i
wyrazić swoje emocje! Można się twórczo wyładować! Założeniem tego dziennika jest jego kreatywne „zniszczenie”, „pobrudzenie”,
„postarzenie” poprzez dowolną, czasem abstrakcyjną, ale
zawsze twórczą interpretację zadań, które proponuje autorka. Polecenia te mogą wydawać się dziwne: dziurawienie stron,
malowanie dłońmi, zalewanie kawą, zgniatanie kartek czy zabranie
dziennika pod prysznic – nie należy jednak rozumieć ich zbyt dosłownie,
ale jedynie jako podpowiedzi mające na celu wykorzystanie własnej
wyobraźni do różnych form artystycznego wyżycia się i utrwalenia swoich
stanów ducha, wrażeń i obserwacji z otaczającego świata. Każdy dziennik
jest unikalnym dziełem jego twórcy oddając jego osobowość i
postrzeganie rzeczywistości. Chcę! ;D
5. „Zostań, jeśli
kochasz” opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi
dokonać.
kochasz” opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi
dokonać.
„Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć? Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w
stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o
odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując
rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie. Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni,
samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania
się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi.”
stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o
odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując
rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie. Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni,
samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania
się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi.”
6. „Znikła bez śladu”. Opowieść o mrocznej bliźniaczce.
Co robi Joanna Bator,
którą prześladują słowa „znikła bez śladu”? Szuka po omacku. Czeka na
znak. Do dziś
nie odnaleziono ciała zaginionej Sandry. Pisarka i fotograf ruszają jej śladem. Tam, gdzie kończy się jej trop, zaczyna się mroczna opowieść o
miłości, samotności i pisaniu. O podróży na Sri Lankę, wyspie w
kształcie łzy, bramie do świata Joanny Bator i jej bliźniaczki… Zdjęcia
Adama Golca ilustrują tę mroczną podróż na wyspę, gdzie ludzie i miejsca
istnieją jednocześnie w rzeczywistości i w świecie czarnej magii.”
którą prześladują słowa „znikła bez śladu”? Szuka po omacku. Czeka na
znak. Do dziś
nie odnaleziono ciała zaginionej Sandry. Pisarka i fotograf ruszają jej śladem. Tam, gdzie kończy się jej trop, zaczyna się mroczna opowieść o
miłości, samotności i pisaniu. O podróży na Sri Lankę, wyspie w
kształcie łzy, bramie do świata Joanny Bator i jej bliźniaczki… Zdjęcia
Adama Golca ilustrują tę mroczną podróż na wyspę, gdzie ludzie i miejsca
istnieją jednocześnie w rzeczywistości i w świecie czarnej magii.”
No, to by było tyle na dzisiaj 😉 Za kilka dni imieniny Marty, także moi bliscy wiecie ten teges… ;D
Udanego startu w nowy tydzień! 😉
M.
20 Komentarze
Aśko JGM
16 lutego 2015 at 09:55właśnie czytam jedynkę i bardzo mi się podoba 😉
burana25
16 lutego 2015 at 10:07Jestem w trakcie czytania książek Reginy Brett – polecam. Takie proste i oczywiste, a mądre i wspaniałe. No i na dziennik mam ochotę bardzo.
Yui Yuuta
16 lutego 2015 at 11:24Dzięki Tobie dopisałam do mojej listy dwie pozycje. 'Jesteś cudem' wydaje sie niesamowicie motywujące, a z kolei dzieła Joanny Bator uwielbiam, a i ten klimat jak najbardziej mój. Dzięki!
jogie
16 lutego 2015 at 11:39"Zniszcz ten dziennik" wymarzyła sobie moja 9-letnia siostrzenica pod choinke 😉 Stwierdziałam, że bedę mogła sobie przeczytać coś modnego młodzieżowego w podróży… Taaa, kupiłam, przeczytałam w kilka minut 😀 Dzieciaki tę pozycję uwielbiają i odczytują dosłownie jej przesłanie 🙂 Wreszcie książka, którą można zniszczyć – choć wypełnienie kilku zadań zimą sprawia kłopot
Avrea
16 lutego 2015 at 11:46zostań jeśli kochasz czytalam i ogladała film , biorę udzial w 52 ksiżek w roku 🙂
Odrobina życia
16 lutego 2015 at 11:51Ja przeczytałam jesteś cudem i bardzo mi się spodobała. Teraz poluje na pierwszą część serii 😀
M.
16 lutego 2015 at 12:04super pozycje. Pamiętaj żeby wykonać polecenie "wykąp się z tym dziennikiem" na końcu, bo potem trudno robić inne;P;P pozdrawiam
Natalia K
16 lutego 2015 at 12:45Słyszałam o tym "dzienniku"! Podobno bardzo fajny:)
słonecznego tygodnia kochana:)
Yay or Nay Interiors
16 lutego 2015 at 13:26Zniszcz ten dziennik mam go! Doslownie wczoraj kupilam ale w wersji angielskiej! Zostan jesi kochasz brzmi jak kasiazka ktora chce przeczytac!dziekiuje ze sie podzielialas!
Marta S
16 lutego 2015 at 14:09Mam nadzieję sięgnąć po nr 6 🙂
Beti House
16 lutego 2015 at 14:20Wszystko bym przeczytala oprocz "dziennika" bo po pierwsze nie ma tam co czytac,wiem bo ma moja corka a po drugie uwazam ze ta pseudo ksiazka to nieporozumienie! Jak mozna cos takiego wydac i uczyc dzieci niszczenia ksiazki? Niektore pomysly z tej pisaniny to zenada! Sorry ale jestem wielka przeciwniczka niszczenia i uwazam ze dzieci powinno sie uczyc czegos madrego a nie destrukcji czegokolwiek…a ze dzieciom sie podoba, to nic dziwnego, bo raczej zaden normalny rodzic nie pozwala na takie rzeczy.
EM
16 lutego 2015 at 14:50zachęca mnie kilka z nich 🙂
zapraszamy w wolnej chwili 🙂
SeeHome .made with passion
16 lutego 2015 at 16:32U mnie z wolnym czasem też kiepsko, ale kiedy tylko mogę sięgam po książki. Twoje recenzje brzmią ciekawie, jak tylko natknę się na którąś w empiku z całą pewnością kupię i przeczytam 🙂
betsy
17 lutego 2015 at 07:48Podjęłam wyzwanie 52. Nie traktuję tego jednak dosłownie, wiem, że nie dam rady. Ale chciałabym przeczytać chociaż 35-40. Myślę, że pozycje 5 i 6 znajdą się na mojej liście. Pozdrawiam.
Ewa
17 lutego 2015 at 09:26Też mam ochotę na Bóg Nigdy Nie Mruga. Słyszałam dużo mieszanych opinii.
Zostań, jeśli kochasz gorąco polecam!
Zapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
An Zulka
17 lutego 2015 at 15:07Ale mnie zainteresowałaś!Muszę na pewno sięgnąć po któryś z poradników i tą ostatnią pozycję. Tym bardziej,że sama spodziewam się bliźniaczek 😉
Young Wife
19 lutego 2015 at 11:39Zainspirowałaś mnie! Dopisuję cztery pierwsze do swojej własnej listy : )
Ola
20 lutego 2015 at 12:44Większość tych książek jest teraz w biedronce 🙂
Marta
20 lutego 2015 at 12:46Serio?! dzięki Olka, dziś robię najazd na biedrę ;D
Anita Adamczyk
4 marca 2015 at 19:39U mnie też z organizacją czasu i planem dnia bywa różnie, mimo to podjęłam się tej czytelniczej próby (52 książki), może podołam. Reginę Brett tak wszyscy polecają, że muszę chociaż przejrzeć z ciekawości. Chociaż raczej nie kupię, bo poradników nie lubię. Za to chętnie kupię między innymi książki Erica-Emmanuela Schmitta.