Doczekałam się!, po dwóch miesiącach od złożenia zamówienia – jest u Nas, w końcu dotarł, a już myślałam, że o mnie zapomnieli…
Stołek a’la Tolix
Nie jestem wybredna, nie muszę mieć oryginału, zresztą, co tu dużo mówić
pisać, cena ponownie mówi za siebie, różnica ogromna, a wygląda bardzo podobnie.
Ważne, żeby dobrze nam służył i w pełni spełniał swoją rolę ;D
Także cieszę się z tego, co mam 😉
Na razie krąży po wszystkich kątach, w zasadzie fajnie się odnajduje w każdym miejscu, ale myślę sobie, że najlepiej będzie mu jednak w kuchni 😉
Uściski i do następnego ;*
stołek – westwing.pl
poszewka – h&m home
drabina – hand made
pled – zalando
24 Komentarze
Gwinoic
20 sierpnia 2014 at 17:29Nie widzę żadnej różnicy więc po co przepłacać;)
TheDeliratio
20 sierpnia 2014 at 17:42fajny!:) też poluje na taki:)
Anicja
20 sierpnia 2014 at 18:12Poproszę wszystko ze zdjęć ze stołkiem włącznie. Możesz już pakować ;).
domek przy lesie
20 sierpnia 2014 at 18:20Stołek fajoski, jeszcze w zestawie z poduszą i nutką drewna w postaci drabiny – widok cieszy oko.
Pozdrawiam i zapraszam w moje progi 🙂
Też Marta
Ali
20 sierpnia 2014 at 18:23Też o nim myślałam ale nie kupiłam. Poducha tez fajna. Ja też długo czekałam na przesyłkę, na koniec lata dostałam właśnie dzisiaj koszyk na ramię. Muszę dla niego znaleźć inne zastosowanie , ściskam
GOSIA M
20 sierpnia 2014 at 18:53Super jest i wygląda jak oryginał.
Elle
20 sierpnia 2014 at 19:07Cudo! Marzę o takim 🙂
Lucy
20 sierpnia 2014 at 19:37Ma cos w sobie oryginalnego 🙂
Maria P Cleo
20 sierpnia 2014 at 19:41Super stołeczek Martuś. Ty zawsze jakieś skarby znajdujesz :))
My love shabby
20 sierpnia 2014 at 20:28Łaaaa jest piękny! Okropnie mi się podoba, kusisz kusisz 😉 Buziaki!
milka
21 sierpnia 2014 at 06:05Ostatnio bardzo podobają mi się te stołki 🙂 JEST PIĘKNY!!!
pozdrawiam 🙂
Ania Scraperka
21 sierpnia 2014 at 06:06o jaki cudny! ale najbardziej to mi się ten pledzik podoba! 🙂
Natalia K
21 sierpnia 2014 at 06:54Jest świetny!!! I do tego ta podusia- BOMBA po prostu!!!
Buziaki Martuniu
Joanna
21 sierpnia 2014 at 07:49Piękny ! Marzą mi się od dawna takie Tolixy przy mojej wyspie kuchennej… ale, że to nie jest niezbędne marzenie musi poczekać 🙂
Cudnego dnia kochana!
domek przy lesie
21 sierpnia 2014 at 08:05Stołek fajoski, a w połączeniu z podusią i drewnem w postaci drabiny – cieszy moje oko 🙂
Pozdrawiam i zapraszam 🙂
Też Marta
Ola Zebra
21 sierpnia 2014 at 08:39Wygląda ekstra i bardzo u Ciebie pasuje ;-). Buziaki i dobrego dnia 😉
maura
21 sierpnia 2014 at 10:09świetny. istnieją takie przedmioty, których chciałoby się mieć po kilka identycznych, do każdego pokoju/aranżacji po jednym:)
Sissi Paris
21 sierpnia 2014 at 10:26bardzo mi się podoba 🙂
warto było czekać!
Aga fairy-in-the-house
21 sierpnia 2014 at 15:44Cudny jest:))) cieszy oczy:)) dobrze mu u Ciebie bedzie:)))**
mysza
21 sierpnia 2014 at 15:55genialny i w cudnym kolorze 🙂
Beti House
21 sierpnia 2014 at 18:30Oj szalejesz kochana,szalejesz ;P I jaką masz drabinkę odjazdową!
Uściski
Anonimowy
24 sierpnia 2014 at 09:05Normalnie sweet . Jak wiśenka masz gust kochana.
Papa
thousand reasons
30 sierpnia 2014 at 11:40jest ŚWIETNY! ♡
Adoby
22 maja 2016 at 19:24Chyba właśnie brakowało mi takich stołków – ni to taboret, ni fotelik, ni pufa, ale coś, na czym można usiąść i stanąć, kiedy trzeba sięgnąć wyżej. A że metalowe, to nie zarwie się pod nogą ani pod pupą 😛