Rany jakie wiatrzysko! U Was Też taka okropna pogoda?
***
Mamy już płytki!
Weekendowy plan wykonany w 100%.
Łazienka skończona (jeśli chodzi o płytki i terakotę), korytarz i kuchnia także 😉
Kolejny etap za Nami!
Zostało tylko fugowanie ;)))
Tutaj łazienka w trakcie prac (wczoraj zapomniałam zabrać ze sobą aparatu, także dziś postaram się zrobić zdjęcie z efektem końcowym)
Płytki ścienne Concret grey dark o wymiarach 25×60 pochodzą z OBI.
TERAKOTA
chciałam szarą-popielatą, wyglądem zbliżoną do betonu…
Początkowo płytki w takim właśnie stylu upatrzyliśmy w OBI, w zasadzie decyzja o ich kupieniu była już podjęta, ale w drodze do marketu coś Nas pokusiło, żeby zajrzeć do LIROY-a…i tam okazało się, że mają bardzo podobne płytki…hmm nawet ładniejsze i do tego o połowę ceny tańsze!
Ostatecznie płytki podłogowe do całego M zakupiliśmy w LIROY-u;)
Już są położone i jest ekstra!
W następnym poście pokaże jak się prezentują po założeniu.
Miałam wiele pytań dotyczących nazwy paneli…
Kochani jest to Comfort Nordic dąb saegerau jasny, zakupiony w OBI.
Pozdrawiam ciepło
26 Komentarze
Filipek 70
17 marca 2014 at 10:38idziecie jak burza !!!!!! jestem bardzo ciekawa Waszej łazienki finalnie …..bo sama się zastanawiam pomiędzy szarością ,a beżem :)miłego dzionka
M-lenaT
17 marca 2014 at 11:09Zgadzam się postępy prac szybkie i jakże efektowne :))) tak trzymać:))))))) kocham wszelkie szarości w łazience i czekam na więcej :)))))))))))
buziaki
Monika.
17 marca 2014 at 11:53Bardzo ładnie.
MarvipolAtelier
17 marca 2014 at 12:02Czekamy z niecierpliwością co będzie dalej. Armatura, ceramika, oświetlenie to sprawi, że wnętrze będzie miało klasę. Dlatego czekamy na więcej 🙂
Ola Zebra
17 marca 2014 at 12:49Powtarzam się może: ale efekt super… czekam z niecierpliwością na resztę 😉
Beti House
17 marca 2014 at 13:02O Cię nie mogę ale one fajne! Faktycznie jak beton…a fugi jakie? Ileż ja bym dała za remont łazienki…
Takim tempem to za dwa tygodnie będzie po remoncie 😀
Gwinoic
17 marca 2014 at 13:31Och chciałabym już być na takim etapie łazienki! Zapowiada się super 🙂
Maria P Cleo
17 marca 2014 at 13:34Jakie ładne te płytki, z fugą bedą się prezentować jeszcze lepiej :)) Dobrze Wam idzie :))
CookingByFaksiu.
17 marca 2014 at 13:34dajecie czadu!
TheDeliratio
17 marca 2014 at 13:58super!!!:) od weekendu do weekendu tyle zmian ze szok:)podoba mi sie:)
Magdalena S
17 marca 2014 at 14:31Co za tempo 🙂 super plytki 🙂
Usciski
Klaudia Rajnik
17 marca 2014 at 17:14Piękne płytki! Czekam na efekt koncowy! 😀
Ankha
17 marca 2014 at 17:40Bardzo fajne te płytki do łazienki! Gdybym miała zupełnie swobodny wybór, to też bym takie brała. Ale my musieliśmy się dopasować kolorystycznie do kamiennych płytek, które dostaliśmy od mojego ojca 😉 Za ta w kuchni mam szarość, ale bardzo leciutką, bo to do kuchni a ona ciemna. Niestety nadal czekają popakowane na przypływ czasu Połówka 😉
aldia arcadia
17 marca 2014 at 18:09Będzie pięknie :))
U mnie łeb urywa i grad padał nawet 🙁
milka
17 marca 2014 at 18:48Bardzo podobają mi się te płytki 🙂
Pozdrawiam.
Aleksandra Zielinska
17 marca 2014 at 20:08Niezłe tempo! Będzie pięknie:)
Marta Chrzan
17 marca 2014 at 23:45Martuś zapowiada się niezły efekt końcowy 🙂 czekam z niecierpliwością 🙂
Ściskam Mocno 🙂
thousand reasons
18 marca 2014 at 06:24praca wre!
ale jak widzi się efekty, to daje zastrzyk energii! 🙂
fajnie obserwować Waszą pracę :)))
bardzo podoba mi się kolor płytek na ścianie, ja mam płytki "waniliowe" i nadal mi się podobają (nawet po 5 latach ;p), ale szarość zawsze kocham :))
Ania Scraperka
18 marca 2014 at 09:12ale będzie cudnie! ja już to widze oczami wyobraźni…:)))
Justyna
18 marca 2014 at 10:08Jak dla mnie będzie idealnie Kochana;) uwielbiam te kolory!!!
Uściski Kochana;*
Anicja
18 marca 2014 at 10:40Ooo, fajnie się zapowiada, czekam na efekt końcowy 🙂
Aga Głaz Fedak
18 marca 2014 at 15:59zapowiada się bardzo ciekawie:)
Natalia Wanilia
18 marca 2014 at 18:47Ale szybko wam to idzie!!! Super!!!!! Będzie przeslicznie, achhh już nie moge się doczekać efektu końcowego!!!
u Mnie pogoda dziś już lepsza, mniej wiał wiatr!
Buziaczki Martuś i ściskam
Królowa Matka
19 marca 2014 at 09:18Mnie teraz czeka etap łazienki, który będzie dla nas największym chyba wyzwaniem, my też myśleliśmy o takim "betonowym" gresie, w końcu zdecydowaliśmy się na inny, będę podglądać jak to wychodzi u Ciebie :))
.
19 marca 2014 at 12:06Zapowiada się pięknie 😉
Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Kristal
23 maja 2016 at 07:42To się nazywa dobry zmysł. Wielokrotnie nasza intuicja ratuje nas przed wydaniem większych pieniędzy 😀
W sumie, to na remonty nie ma co oszczędzać, bo wydatek spory, ale na lata, więc lepiej nie bawić się co roku w poprawki.