Są przepyszne, normalnie palce lizać ;P
Polecam!
Składniki (8-10 naleśników)
CIASTO:
500ml mleka
200g mąki (ja wykorzystałam bezglutenową)
2 jajka
1 łyżka cukru
szczypta soli
łyżka roztopionego masła
tarta skórka z 1/2 pomarańczy
SOS:
szklanka sosu z pomarańczy
4 łyżki brązowego cukru (użyłam białego)
2 łyżki masła
1. Wymieszaj mikserem wszystkie składniki na ciasto.
2. Na rozgrzanej patelni smaż cienkie naleśniki po ok.1min. z każdej strony. Po
usmażeniu złóż je w trójkąty.
3. Na patelnię po naleśnikach wsyp 4 łyżki cukru, poczekaj, aż zacznie się karmelizować (kolor jasnobrązowy), wtedy dodaj sok. UWAGA! Nastąpi tu reakcja wybuchowa (u mnie nie było;)), sos może pryskać, a karmel może się oddzielić, to nic, cały czas podgrzewaj sos na małym ogniu, aż stanie się gładki, wtedy dodaj masło.
4. Do takiego syropu włóż naleśniki i smaż je na średnim ogniu ok. 2 min. z każdej strony (żeby ciasto dobrze nasiąkło)
SMACZNEGO 😉
przepis via „Pyszne 25”
Udanego weekendu
20 Komentarze
aldia arcadia
11 stycznia 2014 at 16:27Mniam mniam. Uwielbiam naleśniki i pomarańcze!
Magdalena S
11 stycznia 2014 at 17:35Kobieto nie masz sumienia…mniam 🙂
Margo
11 stycznia 2014 at 18:07Wspaniale wyglądają,,,aż ślinka leci 🙂
Spelnione Marzenia Ilona
11 stycznia 2014 at 19:09wyglądają przepysznie – na pewno się skuszę 🙂 uwielbiam takie rzeczy – buziaczki
Marta Chrzan
11 stycznia 2014 at 19:31Wyglądają smakowicie 🙂
Katarzyna Ka
11 stycznia 2014 at 19:52Fantastycznie wyglądają 🙂
P.S. Powitanie na Twoim blogu jest cudowne – komplementuje miłośniczka buldożków 🙂
Dołączam do grona obserwatorów, wpadnę tu jeszcze 🙂
Pozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Ankha
11 stycznia 2014 at 20:30Zapisane!
Fusion House
11 stycznia 2014 at 21:15Jessssuuuu … a ja na diecie … a tak to pieknie wyglada…! oh … :)))
Anna hugoandmathilda
11 stycznia 2014 at 21:21Zaciekawił mnie przepis na sos, w sumie prosty i fajny również na lody czy jakiekolwiek inne desery. Zaraz ,zaraz, gdzie jest mój zeszyt kucharski… 🙂
CookingByFaksiu.
11 stycznia 2014 at 22:42polecam dodać czasami do ciasta na naleśniki kakao- miodzio!!!
Aleksandra Zielinska
12 stycznia 2014 at 09:15Mmmmm….wyglądają pycha. Muszę spróbować!
Maria P
12 stycznia 2014 at 10:15Wyglądają ciekawie i smacznie:) Jeszcze takich nie próbowałam:)
thousand reasons
12 stycznia 2014 at 14:50na pewno wypróbuję 🙂
wyglądają nieziemsko… już czuję ich smakowity zapach… mniam 😀
Beti House
12 stycznia 2014 at 15:13Tak dawno nie jadłam naleśników…jakichkolwiek i narobiłaś mi takiej ochoty,że jak tylko czas mi pozwoli to sobie jutro zrobię :))) Buziak
Lost.
12 stycznia 2014 at 19:02oo mniam <3
Natalia Wanilia
12 stycznia 2014 at 19:34Martuś, wyglądają tak smakowicie, aż się głodna zrobiłam. I jak pięknie podane:) Miłego tygodnia kochana
Aga fairy-in-the-house
12 stycznia 2014 at 21:01Uwielbiam nalesniki, takze na pewno z przepisu skorzystam, buziaki Martus :))
Manufaktura Pomysłów
12 stycznia 2014 at 22:13Pysznie wyglądają, muszę wypróbować przepis, bo takich jeszcze nie jadłam, pozdrawiam 🙂
Justyna
13 stycznia 2014 at 19:31Jej wyglądają obłędnie,uwielbiam naleśniki pod każda postacią…( oj kłamię bo ze szpinakiem nie przełknę;) więc i w tym wydaniu z pewnością spróbuje;)
Uściski;*
maszkownia a
18 stycznia 2014 at 07:36mniam mniam …dziś na obiad naleśniki
w wolnej chwili zapraszam do siebie