DIY My home

LITERKOWO-CYFERKOWE TEALIGHTY

Witajcie Kochani 😉
Sezon chorobowy w naszym domu oficjalnie uważam za otwarty ;/
Kaszel nie daje za wygraną i jutro jedziemy z Alanem do pediatry, poza tym czeka go (także jutro) pierwsza wizyta u stomatologa buuu będzie to ciężki dzień…
Podejrzewam, że skończy się na antybiotyku i kilkudniowej kwarantannie ;/
ale nie o tym chciałam pisać…
***
Dziś przedstawiam Wam prosty i tani (czyli taki, jaki lubię najbardziej) sposób na stworzenie modnych (bo z literkami i cyferkami)
i ciekawych
tealightów.
Potrzebujemy mini świeczniki (ja swoje zakupiłam w Pepco za 0,99gr/szt.)  oraz literki, cyferki samoprzylepne
(różnej wielkości).
Sam pomysł podpatrzyłam już jakiś czas temu na jednym z zagranicznych blogów (nie pamiętam nazwy) i dopiero  kiedy natrafiłam na idealne do niego świeczniki postanowiłam go zrealizować.
Chętnie podałabym źródło inspiracji, także gdyby ktoś kojarzył skąd ona pochodzi, proszę o namiary;))))

Pozdrawiam Was serdecznie
i życzę wspaniałego tygodnia!
marta

Mogą Ci się spodobać

39 Komentarze

  • Odpowiedz
    deliratio
    23 września 2013 at 19:59

    takie proste a jakie pomysłowe:)

  • Odpowiedz
    Alicja
    23 września 2013 at 20:17

    Pomysł naprawdę godny powielenia. Fajne jest też to, że świeczniki można łatwo zmienić kiedy literki i cyferki się znudzą 😉

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:03

      Dokładnie, świeczniki do wielokrotnego ozdabiania…na walentynki mogą być serducha, na Święta Bożego Narodzenia gwiazdki, na Wielkanoc małe kicaje itd. hehe nigdy się nie znudzą;)))

  • Odpowiedz
    cleo-inspire
    23 września 2013 at 20:35

    Super świeczniki, bardzo pomysłowe rozwiązanie.
    zyczę Wam dużo zdrówka!!!

  • Odpowiedz
    CookingByFaksiu.
    23 września 2013 at 20:54

    genialny pomysł! może moje kolorowe świeczuszki z ikei ozdobie *.*

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:04

      ozdób je koniecznie, satysfakcja gwarantowana;)))

  • Odpowiedz
    Eewelin
    24 września 2013 at 06:11

    jej jak to fajnie wyglada,ja mam taki jeden swieczniczek 😛 tralalala:P malemu zycze zdrowia i trzymam za was kciuki no wiesz mowie o dentyscie buuuuuuuuuuuuuuuuuuu

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:07

      Dziękujemy!Jednak antybiotyk;/takie miałam przeczucie, a wizytę u dentysty rano odwołałam i przełożyłam na przyszły tydz., bo przez atak kaszlu nie dałby rady otworzyć buźki

  • Odpowiedz
    scraperka
    24 września 2013 at 06:18

    fajnie to wymyśliłaś! wyglądają bardzo ładnie:))) tak skandynawsko;)

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:08

      Cieszę się Aneczko, że tak sądzisz;)))
      Bo skandynawski to ja ubóstwiam!!!;)

  • Odpowiedz
    spelnionemarzenia
    24 września 2013 at 06:48

    prostota i piękno – to lubię :))) miłego dnia Martusiu i dużo zdrówka dla Was ♥

  • Odpowiedz
    Lexie's Art
    24 września 2013 at 07:10

    Ciekawy pomysł, pewnie bym w życiu na to nie wpadła, a nawet ja sama jestem w stanie takie świeczniki zrobić 😛

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:10

      Pewnie, że jesteś w stanie, bez dwóch zdań!Czekam na efekty;))))

  • Odpowiedz
    Lifestyle Inspiracje
    24 września 2013 at 07:20

    Świetny pomysł. Pozdrawiam

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:10

      Dziękuję bardzo!;)
      buźka

  • Odpowiedz
    Beti House
    24 września 2013 at 07:26

    Właśnie takie rzeczy lubię najbardziej…tani koszt a efekt powalający 🙂
    Zdrówka Wam życzę :*

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:11

      Dziękujemy Betinko Kochana!!!;**

  • Odpowiedz
    molucha
    24 września 2013 at 07:31

    Wspaniały pomysł, można mieć coś na czasie za grosze.
    Pozdrawiam M.

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:11

      Właśnie takie rozwiązania lubię najbardziej;)))

  • Odpowiedz
    Lilla
    24 września 2013 at 08:06

    Fajnie wyglądają. Sam ten sposób stosuje od dawna. Pokazywałam jakiś czas temu u siebie 🙂

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:17

      Dzięki Kochana!;)
      Widziałam, widziałam Twoja ceramika ozdobiona tą metodą wyszła równie pięknie!;)

  • Odpowiedz
    Pani Poślubiona
    24 września 2013 at 08:47

    Naprawdę śliczne!

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:16

      Dziękuję serdecznie!!!;)

  • Odpowiedz
    karmelowa
    24 września 2013 at 09:41

    Bardzo fajny i ciekawy pomysł! U mnie w domu także wraz z rozpoczęciem jesieni i sezon przeziębieniowy się rozpoczął 🙁

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:13

      Dziękuję Kochana!
      I właśnie dlatego nie przepadam za tym okresem jesienno-zimowym;/
      Życzę Wam duuużo zdrówka!;)

  • Odpowiedz
    Natalia Wanilia
    24 września 2013 at 11:21

    Super pomysł. I jak ładnie wygląda. Ślę słoneczne pozdrowienia …. Buźka

  • Odpowiedz
    claudiaintheclouds.blog.pl
    24 września 2013 at 15:21

    Bardzo fajne świeczniki :-))
    W ogóle Twój blog bardzo mnie inspiruje…Pozdrawia i zaprasza do mnie…

    • Odpowiedz
      Marta
      24 września 2013 at 16:14

      Dziękuję!Aż serce rośnie!
      Miło mi baaardzo!Oczywiście zapraszam;)
      Pozdrawiam serdecznie

  • Odpowiedz
    Catherine
    24 września 2013 at 16:19

    Jakie to proste !
    A jakie piekne 🙂

  • Odpowiedz
    w wolnej chwili
    24 września 2013 at 17:23

    Genialny pomysł Martuniu, jak zawsze;)
    Zdrówka dla Alanka, Mani póki co się trzyma, tfu tfu;P
    Ściskam;*

  • Odpowiedz
    zmysły i pomysły
    25 września 2013 at 20:16

    Niby taki banalny pomysł a jednak powala:)gratuluję otwartej głowy i życzę Wam zdrówka:)

  • Odpowiedz
    Justyna Brzozowska
    26 września 2013 at 08:22

    my również chorzy.. ale już końcówka..
    a pomysł ze świecznikami ekstra :)))

  • Odpowiedz
    mysza
    26 września 2013 at 18:56

    naprawdę fajnie to wygląda,mam podobne świeczniki z Ikei to tylko zostaje kupić literki/cyferki i nowa dekoracja gotowa 🙂

  • Odpowiedz
    Wolffianka
    27 września 2013 at 15:17

    o to jest alternatywa do farb do szkła :-))))
    nie wiem, czy temat choroby jest aktualny, ale życzę zdrowej jesieni !

  • Odpowiedz
    Ankha
    27 września 2013 at 21:38

    Oj z tym antybiotykiem to słabo. Oby szybko się pozbierał. U nas (odpukać) inhalacje dały radę. Ale po zeszłorocznym chorowaniu lecę do przychodni niemal jak tylko pierwsze kaszlnięcie się objawi 😉

  • Skomentuj Marta Anuluj