Niedzielny poranek – taki jak zwykle, nic ciekawego…
Po śniadaniu M. oznajmił „szykujcie się, zabieram Was na rodzinną wycieczkę”…
no tak, ale gdzie???
miejsce zwiedzania do samego końca było tajemnicą ;D
Jak sie okazało dotarliśmy do Dziekanowic, które mieszczą się ok. 20 km od naszej miejscowości…
gdzie znajduje się wielkopolski park etnograficzny, duży skansen wsi wielkopolskiej, który jest częścią Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy – miejsca odkrycia wczesnopiastowskiego grodu biskupiego, wzniesionego w X wieku nad Jeziorem Lednickim. Badania archeologiczne wykazały, że są to pozostałości kamiennych budowli: pałacu, kaplicy, kościoła oraz wału obronnego, zbudowanych za panowania MieszkaI. To tutaj prawdopodobnie, pierwszy historyczny władca Polski przyjął chrzest.
Normalnie poczułam się jak ryba w wodzie, te chatki, mebelki, przedmioty wszystko takie wyjątkowe, nietuzinkowe…
gdybym tylko mogła zabrałabym kilka rzeczy do swojego mieszkania ;))
A jeszcze nie tak dawno czytałam u naszej Ani Scraperki o TUTAJ o Skansenie w Sanoku, a tu proszę mój małżonek mi taką niespodziankę zorganizował!;D
;**
W pierwszą niedzielę lipca odbywa się tu impreza pod nazwą „Żywy Skansen”.
Można wtedy obserwować pracę kowala, garncarza, szewca, przyjrzeć się zajęciom gospodyni krzątającej się w chałupie (ubijanie masła, pieczenie chleba) oraz gospodarzowi w obejściu (budowa wózka, naprawa uprzęży). Świetna okazja, aby zapoznać się z wiejskim rękodziełem: rzeźba w drewnie, plecionki ze słomy i wikliny, wycinanki z papieru, haft.
Czas umilają występy zespołów folklorystycznych prezentujących różnorodność strojów, tańców, przyśpiewek i zwyczajów wielkopolskich.
Biesiada do rana ;)))
Natomiast we wrześniu organizowana jest impreza „Pożegnanie Lata”, gdzie prezentowane będą zajęcia związane z obróbką plonów (młócenie zboża, owiewanie ziarna), pozyskiwaniem surowców (wełna, włókno lniane), przygotowaniem zapasów na zimę i najbliższy rok (kiszenie kapusty, smażenie powideł). Dorośli będą mogli przypomnieć sobie, a młodsi – poznać, smak niektórych domowych wyrobów.
Na nawsiu kupować będzie można wiejskie produkty, a także dzieła ludowych artystów i rękodzielników.
Tej imprezy nie możemy ominąć ;))
Choć na chwilę możemy przenieść się w czasie i zobaczyć jak dawniej żyli mieszkańcy takiej typowej wielkopolskiej wsi.
Ja jestem zachwycona, w takiej chatce mogłabym zamieszkać 😉
Regionalny przysmak pajda chleba ze smalcem i ogórdek kiszony…uczta dla podniebienia! 😉
Wytrwaliście do końca???;D
I jakie wrażenia Kochani???
I jakie wrażenia Kochani???
Ja jestem oczarowana dosłownie wszystkim!
Jest to miejsce magiczne, do którego z ogromną przyjemnością powrócę (nie tylko myślami) 😉
Mój M. spisał sie na medal hehe takie niespodzianki, to ja uwielbiam!;P
Uściski
marta
49 Komentarze
Marlena Semczyszyn
12 sierpnia 2013 at 20:54uwielbiam takie miejsca, klimat, zapach drewna, dotyk historii.
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:08właśnie bardzo klimatyczne i interesujące miejsce!;)
CookingByFaksiu.
12 sierpnia 2013 at 21:13wytrwałam!
śliczne zdjęcia :)!
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:02hehe to dobrze;)
Dziękuję!;)
Alicja
12 sierpnia 2013 at 21:13Lubię takie miejsca z historią. Swoimi zdjęciami przypomniałaś mi że w mojej okolicy też jest skansen więc muszę się do niego wybrać. Pozdrawiam.
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:08Koniecznie!;)
Pozdrawiam
Justyna Brzozowska
13 sierpnia 2013 at 04:27bomba, jakbym przeniosła się w czasie i znalazła się u babci… ;))) na drugim zdjęciu.. w dolnym lewym rogu.. na piecu leży skrzydło.. zapewne kaczki lub gęsi.. do zamiatania.. babcia też takie miała ;))
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:10Justyś, ale Ty spostrzegawcza jesteś!;)
deliratio
13 sierpnia 2013 at 06:16cudownie!zaraz zerkam na mape:)moze i ja sie wybiore:)
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:14Naprawdę warto odwiedzić.Polecam!;)
nabiegunachArt Sylwia
13 sierpnia 2013 at 06:27Uwielbiam, uwielbiam takie klimaty! Piękne zdjęcia, pozdrawiam 🙂
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:15Wielka lekcja historii w bardzo przystępnej formie i cenie!;)
Pozdrawiam;)
Gosha
13 sierpnia 2013 at 06:35Fajna niespodzianka, też lubię takie miejsca, super fotki!
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:24Dzięki Gosiu;)
cleo-inspire
13 sierpnia 2013 at 07:03Ja uwielbiam skanseny! W tym rowniez bylam, super niespodzianka!
Pozdrawiam cieplutko
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:25Ja od teraz też!To był pierwszy jaki zwiedziłam i na pewno nie ostatni!;)
Pozdrawiam serdecznie
aldia arcadia
13 sierpnia 2013 at 07:08Oh nie dziwię się, że jesteś oczarowana. Bardzo mi się podobają te zdjęcia. chciałabym tam pojechać 😉 aż zaraz sprawdzę na mapie, gdzie jest Sanok:)
pozdrawiam Cię ciepło. aldia z arcadi kobiet
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:26zdecydowanie jest to miejsce warte zobaczenia:)
buźka
Anicja
13 sierpnia 2013 at 07:40Przecudne miejsce, a to pomieszczenie z zielonych kredensem – magiczne. pozdrowienia
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:29mnie też urzekło;)
cały skansen jest tak magiczny;)
buźka
kasia
13 sierpnia 2013 at 08:07dziękuję za fajną wycieczkę, kolejne miejsce do odwiedzenia na mojej wakacyjnej mapie.
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:30Miło mi, że Tobie Kasiu również się spodobało;)
scraperka
13 sierpnia 2013 at 09:01Martuś takiego męża to tylko chwalić i pielęgnować!:)
super wycieczka i jaka bliska mojemu sercu ostatnio:)
widzę, że i Was oczarowały takie klimaty… prawda, że te wnętrza są niesamowite?
te wszystkie staropolskie meble, przedmioty! 🙂
piękne zdjęcia…
buziaki i dobrego dnia:)
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:41hehe no wychwalony i wypielęgnowany jest jak nigdy dotąd ;)))
Ja jestem bardzo zachwycona!!!Tym skansenem w Sanoku również, dlatego już planujemy wypad w Bieszczady;))
uściski
Yourii
13 sierpnia 2013 at 09:42Piękne zdjęcia! miejsce wspaniałe – takie klimatyczne… super wycieczka!
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:32Dziękuję!;)
Ankha
13 sierpnia 2013 at 09:47Zaraz wpisuję do kalendarza 8 września. To rzut beretem z Wrześni od mojej mamy, to połączymy pranie z wycieczką – bo pralki nie będziemy mieć jeszcze jakiś czas 😉
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:35o proszę… z Wrześni pochodzisz Kochana??? My należymy pod Gniezno, ale Września bardziej mi przypadła do gustu, dlatego tam bywam najczęściej;))
Ankha
15 sierpnia 2013 at 21:26Ja to urodzona w Poznaniu, większość życia w Koninie, teraz pod Poznaniem, a we Wrześni to mama już od jakiegoś czasu z racji pracy, więc i tam często bywam 😀 Jakby nie było, ciągle w rozjazdach ostatnio i zastanawiam się, po co walizkę z auta wyjmuję w ogóle 😉
spelnionemarzenia
13 sierpnia 2013 at 10:08niespodzianka rewelacyjna 🙂
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:35Taaaak!;))
Gosia z Zapachu lawendy M.
13 sierpnia 2013 at 13:42No takiego M. to tylko wyściskać i wycałowac. Ale niespodzianka! Kocham takie miejsca. I chylę czoła przed ludźmi, którzy zakładają i dbają o skanseny. To prawdziwe "perełki". Zazdroszczę takiej wycieczki. Chętnie bym oczy nacieszyła. Pozdrowienia i uściski 🙂
Marta
14 sierpnia 2013 at 14:54Ostatnio wciąż mnie zaskakuje (pozytywnie oczywiście);)) Takiej niespodzianki kompletnie się nie spodziewałam!
Dokładnie Ci ludzie wykonują kawał dobrej roboty, głównie dzięki nim możemy podziwiać takie miejsca;)
Ściskam
Justyna
13 sierpnia 2013 at 15:19Martuniu wspaniale, cóż za klimat, sama chętnie bym takie miejsce odwiedziła!!!
Jest dokładnie to do czego wzdycham z utęsknieniem i wielką sympatią…niczym miejsce w którym się wychowałam;)
Cudnie…wspaniały pomysł mąż miał;))
Pozdrawiam cieplutko
Marta
14 sierpnia 2013 at 15:03Kochana jest to miejsce pełne magii z cudownym i specyficznym klimatem;)
W takim miejscu zdecydowanie ożywają wspomnienia;)
;*
natalia nocuń
13 sierpnia 2013 at 16:15Byłam tam ! Super miejsce !
Ciesze sie ze i Tobie sie podobało !
Pozdrawiam !
Marta
14 sierpnia 2013 at 15:05Prawda!
Nie mogło być inaczej, imponujące miejsce!;)
Pozdrawiam;)
Edyta Edytka
13 sierpnia 2013 at 17:40Bardzo fajne miejsce,klimatyczne.A ten smalec z ogórkami,mniam….:))
Marta
14 sierpnia 2013 at 15:06O taaak!Nieziemskie!;)
Smalec z ogórem uwielbiam ;D
Beti House
13 sierpnia 2013 at 20:28Co za klimat,można na chwilę oderwać się od tego całego zgiełku pędzącego miasta i przenieść w zupełnie inny wymiar. Trochę Ci zazdroszczę,bo mój mąż nie lubi takich wycieczek a ja chętnie bym się wybrała w nieznane 🙂
Buziaki
Marta
14 sierpnia 2013 at 15:09Tak! atmosfera, klimat przenosi nas w zupełnie inny wymiar, jakby do innej epoki 😉
Zapraszam do mnie, zrobimy sobie babski wypad w nieznane hehe
;*
Avrea
14 sierpnia 2013 at 12:57Ja sie własnie wybiera w przyszłym roku ;p
a w sobotę wróciłam z Twoich stron odpoczywałam…zgadnij gdzie ?
świetne miejsce
buziaki
Marta
14 sierpnia 2013 at 15:12Super!
hmmm to zależy czy ze stron skąd pochodzę… nad jeziorem, Licheń?, czy gdzie obecnie mieszkam…pałac???
No nie mam pojęcia, poddaję się 😉
zdradzisz mi skąd??? 😉
buźka
Avrea
15 sierpnia 2013 at 15:42hmm troszkę dalej w Skorzęcinie koło Witkowa Gniezna 😉 Twoje strony
w Licheniu też byliśmy ;))
pozdrawiam
Małgorzata Chrobak
15 sierpnia 2013 at 09:35Piekne miejsce:) Pozdrawiam:)
Jowi
15 sierpnia 2013 at 10:16Piękna niespodzianka. Takie klimatyczne sielankowe miejsca . Ja też widziałam kilka rzeczy u siebie :-).
agnie szka
15 sierpnia 2013 at 12:37Świetne! Ja też lubię takie miejsca. Nawet chodaki bym zwinęła!!!:))))
mysza
16 sierpnia 2013 at 16:09cudowne miejsce 🙂
Eewelin
21 sierpnia 2013 at 14:10swietne zakatki i Wy na laweczce!!!!:P
takie gliniane niebieskie naczynko bardzo bym chciala ,spodobaly mi sie:P